Ania - waleczna dzielna i silna. 

Ma 47 lat, od 21 jest żoną Bartka, mamą dwóch cudownych córek Mileny i Martyny, miłośniczką czworonogów. właścicielką radosnej Hery, 

Kocha spontaniczne wycieczki i wędrówki górskie, czyta mnóstwo książek i uwielbia kino. Wokół siebie roztacza pozytywną energię, witając każdy dzień życzeniami dla wszystkich "Dobrego dnia świecie"... a nade wszystko kocha życie. 

Wszystko zmieniło się 11 stycznia, kiedy Ania trafiła na oddział Intensywnej Terapii. 

W wyniku zatorowości płucnej kilkakrotnie doszło do zatrzymania akcji serca i w konsekwencji do niedotlenienia mózgu i udaru niedokrwiennego. W kolejnych godzinach wystąpiła też sepsa i ostra niewydolność nerek. Konieczne było dializowanie oraz wykonanie tracheotomii i podawanie 100% tlenu by utrzymać choćby minimalne parametry życiowe

Po 5 dniach w śpiączce Anię wybudzono. Przez pierwsze dni Ania nie utrzymywała kontaktu ze światem, nie reagowała na bodźce.

Kolejne dni przyniosły poprawę ogólnego stanu zdrowia - Ania zaczęła próbować samodzielnie oddychać bez respiratora, po kilka godzin dziennie.

Każdy dzień pokazywał nam jak waleczna jest Ania i każdego dnia robi malutkie, czasem niezauważalne postępy, które w skali tygodni dały ogromną zmianę.

Dziś, po 6 tygodniach pobytu w szpitalu, Ania utrzymuje logiczny kontakt, uśmiecha się, odpowiada na pytania, rusza rękoma.

Gdy wszystkie parametry zdrowotne ustabilizują się w najbliższych dniach Ania zostanie przeniesiona do Ośrodka rehabilitacyjnego. Wiemy, że potrzebna będzie intensywna, długotrwała i profesjonalna rehabilitacja neurologiczna w ośrodku leczniczym. 

Chcemy zrobić wszystko, by zapewnić Ani jak najlepsza opiekę i możliwość przywrócenia pełnej sprawności.

Koszt pobytu Ani, opieki i profesjonalnej rehabilitacji to wydatek około 20.000 zł miesięcznie. Ogromna kwota, ale patrząc jak Ania walczy, jaka jest silna i jak Jej stan każdego dnia się poprawia, chcemy zrobić wszystko co w naszej mocy, by wesprzeć Anię w tej walce. 

Prosimy Wszystkich o pomoc w zebraniu pieniędzy na pobyt Ani w ośrodku rehabilitacyjnym.