Dzień dobry Kochani,

mam na imię Stella i niedawno zostałam znaleziona w okolicach warsztatu samochodowego, gdzie prawdopodobnie zostałam podrzucona. Na szczęście znaleźli się dobrzy ludzie, którzy zechcieli mi pomóc i zabrali mnie do tymczasowo do domku w Warszawie. Niestety nowa mama ma już dwa inne kotki i nie może mnie zostawić, dlatego szukam mi nowego, kochającego domu :) .

Wczoraj tj. 31.01.2023 r. miałam swoją pierwszą wizytę u weterynarza. Okazało się, że mam świerzbowca w uszkach oraz prawdopodobnie stan zapalny jelit, przez co dostaję antybiotyk. Na szczęście już po jednej dawce antybiotyku widać poprawę :) . Jako, że mam już prawdopodobnie 6-7 miesięcy i nieznana jest moja historia, tymczasowa mama chce mnie odrobaczyć, zaszczepić i zbadać kupkę ze względu na moje obecne problemy jelitowe.

Moi Drodzy, może ktoś zechce mi pomóc żeby zapewnić Stelli dobry start, będziemy wdzięczni za każdą wpłatę. W załączeniu przesyłam paragony za dwie pierwsze wizyty, jutro czeka nas jeszcze kolejna wizyta w związku z antybiotykoterapią.

Stella jest kochaną kotką, lgnie do ludzi i pięknie korzysta z kuwety. Bardzo chciałabym ją wyleczyć, zaszczepić i oddać zdrową w dobre, kochające ręce. Za każdą wpłatę będziemy ze Stellą wdzięczni. Niedawno leczyłam innego kotka-Gucia, który był bardzo chory i nie ukrywam, że był to dla mnie spory cios finansowy.

Z góry dziękujemy za każdą pomoc :)