id: snts25

Samochód, który przywróci we mnie pełnię szczęścia

Samochód, który przywróci we mnie pełnię szczęścia

Opis zrzutki

Witam,

przepraszam Wszystkich, których za moment urażę postem, który jakże pełna wiary i zapewne złudnej nadziei moja głowa wymyśliła o 3 w nocy. Nie przedłużając chciałbym, aby każdy kto nie jest zainteresowany tym co mam do Was do napisania - wyszedł. 


Portal zrzutka.pl jest czymś niesamowitym w Naszym kraju, pokazuje ono jak silny może być internet i społeczna integracja. Skoro jest ono o pomocy, to właśnie i ja chciałbym opisać swój przypadek, a może rusz ktoś poczuje to co ja. 


Użyje bardzo mocnych słów pewnego, szanownego Pana Dominika Abusa - depresja, tzw. rak duszy. Dopadła i mnie. Na początku przez pierwsze lata nie miałem pojęcia o tej chorobie, żyłem jak 60% z Was. Byłem dzieckiem, które było rodzinne, pełne uśmiechu i energii. W nastoletnim wieku, było o mnie wszędzie głośno, lubiłem to, chciałem tego więcej, lecz nie wiedziałem, że w przyszłości mnie to zgubi…


Tak, wszedłem w złe towarzystwo, ale to nie oznacza, że i ja nim byłem. Kierują mną zasady, których od zawsze bardzo mocno się trzymam. Pewnego razu się sprzeciwiłem, nie wiedziałem jeszcze wtedy, że ta decyzja zmieni całe moje życie. 


Przeszedłem najgorsze chwilę w swoim życiu, przez pół roku nie wychodziłem z domu - bałem się. Miałem najbrutalniejsze scenariusze patrząc w jeden punkt na ścianie, lecz nie zrobiłem sobie nic. Czy jestem z siebie dumny? Możliwe, lecz to nie o to chodzi w mojej depresji. 


Od momentu, kiedy myślałem, że wygrałem ze wszystkim. Zdawało mi się, że utwardziłem swoją psychikę, to właśnie wtedy doznałem pustki. Stało się najgorsze co mogło, zabrało mi szczęście tego chłopca, który w dzieciństwie skakał, bawił się z psami, czy tego nastolatka, który śmiało podchodził do ludzi i potrafił byle co naopowiadać, byle roześmiać drugą osobę. 


Uczucie gdy nie masz ani jednego przyjaciela w swoim wieku jest przytłaczające. Maska ze sztucznym uśmiechem trzyma się tylko dzięki jednemu - motoryzacji. Nie sądziłem, że kiedykolwiek to powiem, lecz to właśnie dzięki jazdy samochodem poczułem na nowo uśmiech na twarzy. 


Wiele osób tego nie zrozumie, bo dla większości samochód/bądź inny pojazd służy tylko i wyłącznie do przemieszczania się z punktu A do punktu B i ja to w zupełności rozumiem i szanuję, lecz zrozumcie, że dla mnie jest to coś więcej. 


Zdałem za 6 razem, zdawałem w najgorszy rok mojego życia, nie szło mi, ale po masie przepłakanych godzin udało się. Stwierdzam, że odbierając papierek i gratulacje egzaminatorki, cyt: „rozjebiesz się na pierwszym zakręcie” poczułem się najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, czułem jakbym mógł wszystko. 


Przez pierwszy rok zrobiłem niespełna 35 000 km wieloma autami, żadnego nawet nie zarysowałem. Czuję podczas jazdy, że jestem odpowiedzialny za czyjeś życie, potrafię wiele przewidzieć, mam refleks, luz i umiejętności w tym co robię, a najważniejsze, że gdy to robię to czuję na nowo, że żyję!!


Samochód na który zbieram nie jest dla mnie jedynie rzeczą materialną, jest czymś co daje coś, co mi zabrano. Jeśli zechciał(a)byś wesprzeć moją zbiórkę na używanego Mercedesa SLC z USA, będę niezwykle wdzięczny. Pomyślałem, aby po zbiórce się odwdzięczyć, to założę kanał na YouTube i nagram odcinek, gdzie przewiozę wszystkie osoby, które wpłaciły na moją zbiórkę, bądź może jakiś wywiad z pełnowymiarową moją historią. 


Poproszę i dziękuję. 

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!