12go stycznia 2024 roku o godzinie 19:30 życie naszej koleżanki z pracy Marzeny zrujnowało się.

W ten styczniowy wieczór jej mama została sama w domu i doszło do tragedii. Starsza, schorowana kobieta prawdopodobnie gotowała coś na kuchence gazowej i wtedy doszło do nieszczęśliwego wypadku, podpaliło się ubranie na jej ciele i próbowała się ratować przez co ogień zajął resztę mieszkania. Ona sama ze strasznymi oparzeniami wybiegła z domu po czym trafiła do szpitala. W wyniku tego zdarzenia doszło do większej tragedii niestety oparzenia (około 70-80% ciała) były zbyt obszerne i nie udało się lekarzom uratować kobiety.

Nasza Koleżanka z pracy w sekundę została bez dachu nad głową, następnego dnia rano straciła najbliższą osobę. Wychodząc do pracy miała wszystko po 5 godzinach pracy nie miała już do czego wrócić.

Wspólnymi siłami, dzięki pomocy kolegów i koleżanek z pracy udało się posprzątać pogorzelisko. Potrzebujemy jednak środków pieniężnych, aby nasza koleżanka mogła wrócić do swojego domu. Dom wymaga wymiany całej elektryki, wyremontowania całego porteru oraz odświeżenia piętra. Bez tych środków nie jesteśmy w stanie jej pomóc.

Mieszka ona obecnie u syna na kawalerce, gdzie też nie może zostać dłuższy czas. Bez Waszej pomocy jej powrót do domu może trwać miesiącami lub jeszcze dłużej. Chcemy zrobić wszystko aby nasza koleżanka mogła wrócić do ciepłego i bezpiecznego domu. Rąk do pomocy nam nie brakuje niestety finansów już tak.

Koleżanka nie jest w stanie sama wyremontować domu z środków z których się utrzymuje. Dlatego tak bardzo potrzebujemy Waszej pomocy! Każda złotówka może spowodować że wróci do bezpiecznego domu.

Odbudujmy razem to co zabrał jej przeklęty ogień!