Kilka tygodni temu znaleźliśmy pięć malutkich, porzuconych kotków. Były wychłodzone, głodne i bezbronne. Zabraliśmy je z nadzieją, że uda się je odchować i znaleźć im nowe, kochające domy.

Robimy wszystko, co w naszej mocy, ale koszty zaczęły nas przerastać – szczególnie teraz, gdy jeden z kociaków poważnie zachorował. Już zapłaciliśmy 500 zł za leczenie, a przed nami kolejne wizyty, leki i specjalistyczna karma.

Jeden z naszych rudzielców wymaga specjalistycznej diagnostyki, należy zrobić tomograf, aby rozpoznać przyczynę powiększonego brzuszka. Ostatni weekend spędził w klinice pod kroplówką, teraz przyjmuje leki w domowym zaciszu.

Zdecydowaliśmy się założyć zbiórkę na jego diagnostykę i dalsze leczenie.

Proszę o wsparcie – każda złotówka, karma, pomoc weterynaryjna czy nawet udostępnienie tej zbiórki to dla nas ogromna szansa na przetrwanie. 🙏

Jeśli ktoś ma na zbyciu karmę dla kociąt, żwirek, czy zna weterynarza, który mógłby pomóc w diagnostyce – proszę o kontakt.

📩 Kontakt w sprawie rzeczy/pomocy: [email protected]

Będziemy ogromnie wdzięczni za każdą formę wsparcia – nie tylko finansową. Jeśli ktoś z Was:

– ma możliwość nieodpłatnej diagnostyki weterynaryjnej,

– ma na zbyciu karmę dla kociąt, żwirek, transportery lub inne rzeczy,

– zna miejsce, gdzie mogłabym uzyskać pomoc tańszą lub darmową na Śląsku –

to taka pomoc byłaby dla nas na wagę złota.

Każda, nawet najmniejsza wpłata lub gest, pomaga dać tym maluchom szansę na zdrowie i szczęśliwe życie. Jeśli nie możesz pomóc materialnie – udostępnienie tej zrzutki też wiele znaczy.

Z góry dziękujemy za każde wsparcie – Agatka, Simon oraz małe mruczki. 🐾❤️