Na co dzień kochający mąż i ojciec a zawodu kierowca ciężarówki.

Aż do 28.12.2020 roku wtedy dostałem ataku padaczki i trafiłem nieprzytomny do szpitala Wojewódzkiego w Kielcach. 30.12.2020 zostałem wybudzony ze śpiączki farmakologicznej i mój kontakt ze świadomością był zupełnie po za nią. Okazało się, że zdiagnozowano u mnie guza mózgu z lewej strony. Diagnozowany byłem do 08.01.2021 gdzie wykryto wtedy nowotwór o nieokreślonym charakterze.11.01.2021 szybko podjęta decyzja to Narodowy Instytut Onkologii IM. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie. 12.01.2021 dokonano biopsje guza, gdzie wycięto 2,5 cm w celu poddania diagnozie rodzaju guza. 13.01.2021 tomografia komputerowa pokazała, że wielkość guza po wycięciu biopsji to 5 cm na 2,5 cm. Do 15.01.2021 przebywając na Onkologii w Warszawie byłem obserwowany czy szwy goją się dobrze i czy mogę wrócić do domu i czekać na wizytę, gdzie będą zdjęte szwy i określenie co to za guz. 28.01.2021 zostały zdjęte moje szwy i wtedy usłyszałem, że guz mózgu jest złośliwy i że będzie potrzebna radioterapia, chemioterapia i najprawdopodobniej operacja. Wtedy wróciłem do domu i 01.02.2021 udałem się do lekarza do Świętokrzyskiego Centrum Onkologii w Kielcach. 06.02.2021 zostałem poddany badaniu MR głowy z kontrastem, gdzie po wyniku okazało się, że guz jest większy niż był i ma obecnie 7,5 cm na 3,5 cm. Podjęto decyzję, że od 01.03.2021 zacznę radioterapię, która będzie trwała 6 tygodni połączoną z chemioterapią, która będzie trwała 8 miesięcy. 22.02.2022 trafiłem do Onkologii w Kielcach do lekarza, który ustalił mi dawkę chemioterapii oraz radioterapii. I już wiem, że radioterapia będzie posiadała najsilniejszą dawkę i będzie trwała codziennie przez 5 dni po 15 minut a chemioterapia będzie miała dawkę prze 42 dni 150 mg i przez resztę miesięcy to dawka 420 mg. Do tego okazało się, że ze względu na panującego wirusa zostanę na oddziale szpitala na 6 tygodni, czyli na czas radioterapii, po której dopiero wrócę do domu.

Od maja do grudnia była podawana chemia o dawce 420 mg. W październiku zostałem poddany badaniu MR głowy z kontrastem, gdzie po wyniku okazało się, że guz jest większy niż był a dokładnie 8,7 cm na 3.5 cm. Niestety radioterapia i chemioterapia nie przyniosły żądanych skutków. Dodatkowo diagnoza była tylko jedna , że potrzebna jest operacja wycięcia guza. W listopadzie 02.11.21 zostałem skierowany na specjalne badanie MR głowy z kontrastem do onkologii w Gliwicach po którym stwierdzono, że guza można wyciągnąć częściowo ponieważ całkowite wycięcie wiąże się z dużym paraliżem całego ciała. W grudniu a dokładnie 22.12.21 zostałem skierowany na badanie do onkologii w Warszawie gdzie po rozmowie z panią psycholog ustalano jak będzie wyglądać przebieg operacji na jakie funkcje będzie reagował mózg podczas operacji. Dodam jeszcze, że w trakcie operacji będę wybudzony by podczas wycinania guza do jak największego wycięcia go w jak najmniejszej stracie uszczerbka na zdrowiu. Teraz czekam na dokładną datę przyjęcia na oddział onkologii w Warszawie jak tylko go dostanę dam znać.

Walka z guzem mózgu to duże wyzwanie fizyczne i psychiczne. Wiąże się to też z szeregiem wydatków, których nie brakuje na lekarstwa, dojazdy na szereg badań, specjalna diete i inne wydatki.

Dlatego wsparcie pierwszej mi bliskiej osoby czyli żony Moniki, która jest dla mnie prawdziwą gladiatorką ogarniając dwójkę dzieci i ciężko chorego mnie, który też daje jej w kość jest czymś za co będę dziękował każdego dnia. Nie mogę również zapomnieć o bliskich o rodzinie ale też znajomi i tych specjalnych znajomych z D2 Mania.

I za to z całego serca wam dziękuję wszystkim i każdemu z osobna za to wsparcie fizyczne, psychiczne i finansowe.

Dzięki że jesteście !!!