18 czerwca 2025 r., tuż przed godziną 17:00, w Komborni doszło do tragicznego pożaru, który doszczętnie zniszczył dach domu i poważnie uszkodził część mieszkalną. Ściany przesiąkły wodą, wnętrza pokryła sadza – wiele rzeczy nie nadaje się już do użytku. Straty są ogromne, a pełne oszacowanie szkód dopiero przed rodziną.

Pożar wybuchł w momencie, gdy nikogo nie było w domu. Ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie – mimo szybkiego wezwania straży pożarnej, na uniknięcie ogromnych zniszczeń było już za późno. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale dom nie nadaje się dziś do zamieszkania – rodzina została bez dachu nad głową.

W domu mieszkała Pani Bogusia – wdowa, jej dorosły syn Krystian, córka Aneta z mężem i ich 9-miesięczny synek. To ludzie pracowici, życzliwi i pomocni, którzy przez lata własnymi siłami prowadzili gospodarstwo, dbali o wszystko bez niczyjej pomocy. Nigdy nie prosili o wsparcie – dawali sobie radę sami, ciężką pracą i wzajemnym wsparciem. Dziś jednak zostali w sytuacji, w której nie są w stanie poradzić sobie sami. Stracili dach nad głową, wiele sprzętów, ubrań, podstawowych rzeczy do życia.

To ogromna tragedia, szczególnie gdy w domu jest małe dziecko.

Z domu zostały jedynie ściany – i te prawdopodobnie będą musiały zostać rozebrane. Koszty, jakie ich czekają, są niewyobrażalne – konieczna będzie odbudowa całego domu od nowa.

Środki z tej zbiórki przeznaczymy na: zabezpieczenie budynku przed dalszymi zniszczeniami, podstawowe rzeczy: ubrania, żywność, środki codziennego użytku, remont i odbudowę domu – tak, by zdążyć przed zimą.

Nie jesteśmy w stanie cofnąć czasu, ale możemy pomóc im odbudować to, co stracili.

Każda złotówka to realne wsparcie.

Każde udostępnienie przybliża ich do odzyskania bezpieczeństwa.

Z góry dziękujemy wszystkim za każdą formę pomocy.

Zróbmy wszystko, by ta rodzina mogła wrócić do domu jeszcze przed zimą.