Dzięki zaangażowaniu kilku Osób nasza koteczka została odnaleziona !!!!

Największe podziękowania pragniemy skierować do Anety S. z Kociej Brygady Świętochłowice oraz do Pana Lucjana, który to dokarmiał kotkę. On też finalnie ją złapał ( do klatki, którą przywiozła Anetka).

Dziękujemy też Martynie K. za serce i wysiłek jakie włożyła w poszukiwaniu kici,a także wszystkim, którzy udostępniali nasze posty o zaginionej Konstancji.

Celem zrzutki jest :

*nagroda dla Pana Lucjana.

A zależy nam, żeby była ona większa niż sobie to umyśliłyśmy ( i na ile nas stać :( ) Pan ten jest bezrobotny. Nie przelewa Mu się, ale widząc kocią biedę codziennie ją karmił.

*leczenie i zaczipowanie kotki.

Dzięki interwencji i rozmowach Martyny z tym wyzutym z uczuć człowiekiem, czyli panem Damianem T. okazało się, że okłamał nas i w temacie sterylizacji kotki...Nie zrobił tego !

Kotka jest w strasznym stanie psychicznym ..

*Chciałabyśmy też okazać wdzięczność (nie tylko słowną) Dziewczynom z Kociej Brygady.

Gdyby nie One, a szczególnie Aneta, Konstancja wałęsała by się tam cały czas, i rodziła pod krzakami kolejne niechciane koty.