Błagam o pomoc!!!.Wyrzuciłam z domu agresywnego,psychopatycznego partnera.Mamy 16 miesiecznego synka i ja mam prawie już 18letnia corkę.Wczorajsza noc była koszmarem.Zostałam pobita,szarpana i poniżana.Napluł mi w twarz,szarpał za włosy,bił po twarzy"I chociaz przez ostatnie miesiące byłam tylko przez niego poniżana, nazywana w sposób jaki nie chce nawet przytaczać.Byłam pobita kilka juz razy.Rozbił mi nos kiedy w aucie karmiłam syna na rękach.Trzymając płaczace dziecko, dusił mnie wciskając w ścianę.Czuję sie tak strasznie poniżona,zraniona,poszarpana.Znecał sie na mnie psychicznie,groził ze nie da pieniędzy na życie.Jestem pod opieką terapeuty i psychiatry,biorę leki.Mam depresję i lęk uogólniony.Nie śpię w nocy.Panicznie się boje.On zaczął mnie tak traktować kiedy zaszłam w ciążę, wczesniej nosił mnie na rękach,robił śniadanka i kiedy po sprzeczce chciałam sie rozstać,błagał zebym go nie opuszczała.Zostałam praktycznie bez srodków do zycia. Mieszkanie w kredycie 2500tys rata,pozyczkę po pierwszym męzu 70000tys,ktorą wziełam dla męza zebysmy mogły z córką zostać w mieszkaniu.Rata miesieczna to 1600zł.Do tego czynsz w Warszawie 1100zł ,opłaty no i jedzenie dla Nas. Jak zaczął wiecej zarabiać to stał sie wyjatkowo agresywny i szantarzuje mnie że nie da mi złotówki i zdechnę z głodu.Wczesniej był praktycznie na moim utrzymaniu.Pochodzi z rodziny gdzie matka jest alkoholiczką i wmowił mi że marzy o rodzinie ktorej nigdy nie miał.Ja od kwietnia mam isc do pracy ale zarobie moze 2000 tys i 1500 tys mam socjalne (alimenty na corkę i 500 na syna)Córka w kwietniu konczy 18 lat wiec juz zostaną tylko alimenty. Nie mam nawet z kim zostawić synka kiedy pójdę do pracy.Nie stac mnie na opiekunkę.Na życie zostało mi 200zł do konca miesiaca...I co dalej.??A gdzie reszta opłat.W Warszawie jestem zupełnie sama.Pochodzę z Wrocławia a moi rodzice juz nie żyją.Nie mogę znaleźć sobie miejsca.Maluszek juz spi a ja wyje i pytam siebie dlaczego dałam się tak oszukać.Nie chce mi się żyć.Pomocy!!!!
Ze wzgledu na nasze bezpieczenstwo i zagrożenie z jego strony nie mogę dodać zdjęcia.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.