Dzień dobry.

Pan Dariusz z Kożuchowa pilnie potrzebuje pomocy dla swojego przyjaciela, który jest dla niego wszystkim i mają tylko siebie. Pan Dariusz idzie na miesiąc do szpitala i nie ma nikogo, kto w tym czasie mógłby zająć się jego przyjacielem. Nie oddał go, nie wyrzucił, nie pozbył się. Szukał kogoś, kto się nim zajmie w tym czasie.

Ludzie o dobrym sercu zaproponowali, aby stworzyć zbiórkę na hotelik dla pieska. Zadzwoniłam do Pana Dariusza i zapytałam, czy mu to odpowiada. Ucieszył się i podziękował za to. Jestem z nim w kontakcie.

Zbiórkę założyła Martyna Loch-Łuszczewska - jestem osobą, która kocha psy i serce mi pęka jak widzę, że ktoś potrzebuje pomocy dla swojego czworonoga. Jestem osobą "przypadkową", zobaczyłam na facebooku post z pilną prośbą o pomoc i zaczęłam działać.

Hotel Odi&Mija-psia rodzina w Świdnicy zaproponował, że może przyjąć pieska na miesiąc, dodatkowo zrobił o wiele niższą cenę oraz zaproponował wyżywienie we własnym zakresie, aby też dorzucić się do pomocy.

Ja oraz mój mąż możemy pojechać po pieska do pana Dariusza (Kożuchów), zawieźć go do hoteliku w Świdnicy oraz przyjechać po niego po miesiącu i zawieźć z powrotem do Pana Dariusza.

Całość pójdzie oczywiście na hotelik przelewem, który opublikuje w swoich social mediach jako potwierdzenie. Jeśli jakimś cudem uzbiera się więcej, no to cała reszta co do grosza pójdzie na karmę dla pieska Pana Dariusza. Pan Dariusz jest osobą samotną i prawie bez pieniędzy, nie stać go na hotelik, a bardzo chce, aby jego przyjaciel był pod dobrą opieką.

Bardzo dziękujemy za Wasze cegiełki!