PRZECZYTAJ MOJĄ HISTORIĘ - pomóż mi WIDZIEĆ
PRZECZYTAJ MOJĄ HISTORIĘ - pomóż mi WIDZIEĆ
Nasi użytkownicy założyli 1 234 464 zrzutki i zebrali 1 373 441 742 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
PRZECZYTAJ MOJĄ HISTORIĘ - pomóż mi WIDZIEĆ
Cześć. Mam na imię Antoś i mam 1,5 roku. Jestem tu choć wcale miało mnie nie być na tym pięknym świecie. :( Moi biologiczni rodzice nie ucieszyli się kiedy pojawiłem się na świecie. Zaskoczyło ich to i zostawili mnie jeszcze w szpitalu zaraz po trudnym porodzie. To było bardzo smutne. Malutki i bezbronny zostałem sam :(
Na szczęście mój smutek nie trwał długo bo Bozia postawiła na mojej drodze Ewę i Mariusza, którzy bez wahania podjęli decyzję o tym, aby mnie adoptować.
Odebrali mnie ze szpitala kilka,dni po porodzie. Jestem im za to ogromnie wdzięczny! Pokochali mnie od pierwszego wejrzenia z resztą ze wzajemnością ;) Oni są cudowni! Mają w sobie mnóstwo ciepła i miłości. Przykładem tego jest fakt, że nie jestem ich pierwszym przysposobionym dzieckiem. Przede mną adoptowali jeszcze Polę, moją kochaną starszą siostrę. :)
Ewa i Mariusz nie mogą mieć swoich dzieci, dlatego postanowili, że adoptują dzieci i stworzą pełną rodzinę. Widzicie? To wspaniali ludzie!
NIESTETY... mimo ich wielkiego serca, los wciąż stawia przed nimi trudności :(
Okazało się, że jestem chory :( …
Pomyślcie sobie...Mama i tata nas adoptowali - Polę i mnie, pokochali z całego serduszka, postanowili poświęcić dla nas swoje życie i nas wychować a ja po miesiącu życia okazałem się być ciężko chorym maluszkiem. :(
Mimo to wciąż jesteśmy razem! Nie oddali mnie mimo to nikomu i walczą o moje zdrowie.
Moja choroba to: wrodzona hipoplazja na obojgu oczach, zaburzenie przewodnictwa drogi wzrokowej, oczopląs. Jednym słowem: NIE WIDZĘ ! :(
Mądre głowy tego świata odkryły, że jest szansa na leczenie takich osób jak ja. Jednak operacja, leczenie i rehabilitacja są bardzo , bardzo kosztowne.
Operacja w Klinice w Krakowie ,kolejny etap to Klinika w Bangkoku przeszczep komórek macierzystych ,rehabilitacja to koszt 300000 zł.
W imieniu swoim i moich kochanych rodziców prosimy o Twoje wsparcie.
Jest takie piękne powiedzenie:
„Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy zatacza koło
i wraca do nas.”
Pomóż mi uzbierać potrzebną sumę pieniędzy na leczenie abym mógł zobaczyć: moją kochaną mamę, tatę,siostrę.
I pamiętaj, że dobro wraca.
Liczę na Ciebie, Twoje dobre serce i Twoją pomoc!
Dziękuję, że przeczytałeś moją historię, Jeśli możesz podaj ją dalej.
Dziękuję Ci
Pozdrawiam – Antoś.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!