id: svk2gk

PRZECZYTAJ MOJĄ HISTORIĘ - pomóż mi WIDZIEĆ

PRZECZYTAJ MOJĄ HISTORIĘ - pomóż mi WIDZIEĆ

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 158 591 zrzutek i zebrali 1 203 407 048 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

PRZECZYTAJ MOJĄ HISTORIĘ - pomóż mi WIDZIEĆ

 

Cześć. Mam na imię Antoś i mam 1,5 roku. Jestem tu choć wcale miało mnie nie być na tym pięknym świecie. :( Moi biologiczni rodzice nie ucieszyli się kiedy pojawiłem się na świecie. Zaskoczyło ich to i zostawili mnie jeszcze w szpitalu zaraz po trudnym porodzie. To było bardzo smutne. Malutki i bezbronny zostałem sam :(

Na szczęście mój smutek nie trwał długo bo Bozia postawiła na mojej drodze Ewę i Mariusza, którzy bez wahania podjęli decyzję o tym, aby mnie adoptować.

Odebrali mnie ze szpitala kilka,dni po porodzie. Jestem im za to ogromnie wdzięczny! Pokochali mnie od pierwszego wejrzenia z resztą ze wzajemnością ;) Oni są cudowni! Mają w sobie mnóstwo ciepła i miłości. Przykładem tego jest fakt, że nie jestem ich pierwszym przysposobionym dzieckiem. Przede mną adoptowali jeszcze Polę, moją kochaną starszą siostrę. :)

Ewa i Mariusz nie mogą mieć swoich dzieci, dlatego postanowili, że adoptują dzieci i stworzą pełną rodzinę. Widzicie? To wspaniali ludzie!

NIESTETY... mimo ich wielkiego serca, los wciąż stawia przed nimi trudności :(

Okazało się, że jestem chory :( …

Pomyślcie sobie...Mama i tata nas adoptowali - Polę i mnie, pokochali z całego serduszka, postanowili poświęcić dla nas swoje życie i nas wychować a ja po miesiącu życia okazałem się być ciężko chorym maluszkiem. :(

Mimo to wciąż jesteśmy razem! Nie oddali mnie mimo to nikomu i walczą o moje zdrowie.

Moja choroba to: wrodzona hipoplazja na obojgu oczach, zaburzenie przewodnictwa drogi wzrokowej, oczopląs. Jednym słowem: NIE WIDZĘ ! :(

Mądre głowy tego świata odkryły, że jest szansa na leczenie takich osób jak ja. Jednak operacja, leczenie i rehabilitacja są bardzo , bardzo kosztowne.

Operacja w Klinice w Krakowie ,kolejny etap to Klinika w Bangkoku przeszczep komórek macierzystych ,rehabilitacja to koszt 300000 zł.

W imieniu swoim i moich kochanych rodziców prosimy o Twoje wsparcie.

Jest takie piękne powiedzenie:

„Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy zatacza koło

 i wraca do nas.”

Pomóż mi uzbierać potrzebną sumę pieniędzy na leczenie abym mógł zobaczyć: moją kochaną mamę, tatę,siostrę.

I pamiętaj, że dobro wraca.

Liczę na Ciebie, Twoje dobre serce i Twoją pomoc!

Dziękuję, że przeczytałeś moją historię, Jeśli możesz podaj ją dalej.

Dziękuję Ci

Pozdrawiam – Antoś.

 


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 1270

preloader