Tu Tomek Gruszkowski. Małgosia odeszła 2 sierpnia w nocy. Dziękuję Wam bardzo za wsparcie, które pozwoliło nam lepiej opiekować się Małgosią w ostatnich miesiącach Jej życia. Nie sądziłem, że wpłaty na zrzutkę mogą być nie tylko pomocne, ale i wzruszające – czuliśmy Waszą pomoc i miłość do Gosi.

Małgosia chorowała od 2019 roku. Po raku piersi (amputacja/mastektomia) przyszła twardzina układowa (sklerodermia, na przełomie 2019/20); w czerwcu 2020 napady padaczkowe powodowane nieznanego pochodzenia zmianami w mózgu (czasowo pomogła radioterapia w 2021). Robiliśmy badania krwi na różne możliwe przyczyny, badania genetyczne, rezonansy magnetyczne, badania PET. Widać było, że jest coraz gorzej.

Nie wiadomo tak naprawdę, co się składało na ten zestaw chorób, ani co było jego przyczyną. Od początku maja było jasne, że nie ma możliwości skutecznego leczenia.

Nie robiliśmy diagnostyki, zajmowaliśmy się opieką paliatywną, zmniejszaniem cierpienia. To wymagało stałej obecności przy Małgosi. Daliście nam możliwość pomagania Jej. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni.

Jesteśmy także wdzięczni zespołowi Warszawskiego Hospicjum Społecznego – byli z nami, w domu, gdy tylko byli potrzebni. Mamy nadzieję, że zgodzicie się, żeby przekazać część zebranej kwoty dla tego Hospicjum, żeby mogli dalej – nieodpłatnie dla pacjenta – pomagać w najtrudniejszych dla rodzin chwilach.

Dziękujemy – rodzina Małgosi.

PS. Numer konta Hospicjum – 70 1020 1026 0000 1602 0015 7099

https://whs.pl/kontakt.html