Leczenie młodziutkiej suni
Leczenie młodziutkiej suni
Nasi użytkownicy założyli 1 231 416 zrzutek i zebrali 1 363 811 889 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności8
-
Na ostatniej wizycie byliśmy na koniec roku 2023. Zmieniliśmy tabletki które w jakimś stopniu zastąpią radioterapię. Niestety nie jest to guz który będzie można wyciąć 😔 Te tabletki jedynie działają powstrzymująco. Wydaliśmy wtedy 1254 zł. To nie są małe kwoty, tym bardziej dla mnie, młodego studenta nie zarabiającego nawet połowy średniej krajowej. Na razie odkładamy leki, nie chce, żeby wpłynęły źle na narządy jakieś. Będę udostępniać jeszcze tą zrzutkę, jak nie na chemię to na przeciwbólowe lub inne ważne kwestie z sunią powiązane.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Znajomi i nieznajomi,
Zwracam się z ogromną prośbą o wsparcie finansowe przy leczeniu mojej kochanej suczki - Lilki, młodej 5-letniej suczki, rasy mieszanej. Nigdy nie miała problemów ze zdrowiem, aż do teraz.
Jakoś przed 1 sierpnia zauważyłam guza już większych rozmiarów. Był twardy od samego początku. Boli ją jak próbuje się tam podrapać czy jak się naciśnie. Przy głaskaniu nic się nie dzieje.
Byłam u weterynarza (14 sierpnia), miała podawane tabletki, żeby sprawdzić czy się guz nie zmniejszy, ani nie zrobi się miększy. Nic się nie zmieniło. Lekko powiększył się od pierwszego zaobserwowania. W piątek (25 sierpnia) zrobiliśmy RTG (była znieczulona) poniżej zdjęcia. Weterynarz powiedział, że zabieg to ryzyko, ponieważ nie jest on w stanie określić czy jest to bezpieczne, więc poleca nam umówić się na tomografię. Dopiero będziemy się umawiać, na razie jest to duży wydatek. Dzisiaj, czyli 2 dni po RTG zaczęła się dziwnie zachowywać, nie cieszyła się na spacer, chowała się w najbardziej cichym miejscu w domu, gdzie nigdy nie przebywa. Na ogródku wchodziła pod krzaki i plącza, wykopała sobie miejsce i nie chciała wyjść. Dopiero wyszła, gdy zachęciłam ją parówką, lecz szybko wracała w zaciszne miejsce w domu.
Zmiana widoczna na zdjęciu RTG jest bardzo blisko zatok czołowych oraz jest zagrożenie, że najedzie to na oczodół - co sprawi wielki ból dla niej.
Jestem bezrobotna, od jakiegoś czasu ciężko jest pod względem materialnym. Nie jestem w stanie ciągle pożyczać, obciążać najbliższych.. A jest to sprawa "na wczoraj". Potrzebuję zrobić tomografię która wyniesie od 900 zł do 1050 zł oraz również udać się do onkologa (250 zł). Do tego pewnie leki, zabieg, transport. Na ten moment nie umiem określić ile wyjdzie to wszystko dlatego dałam wstępnie taki cel.
Będę wdzięczna za każdą najmniejszą pomoc, złotówkę na leczenie Lilki!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
❤️