id: sxks6x

2 miesięczna rehabilitacja +wózek inwalidzki

2 miesięczna rehabilitacja +wózek inwalidzki

Nasi użytkownicy założyli 1 156 844 zrzutki i zebrali 1 201 079 066 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Witajcie,

Dziękuję, że chcecie poznać moją historię.

Jestem Ewelina obecnie mam 29 lat. Moje problemy zdrowotne pojawiły się już w wieku 15 lat, kiedy to miałam pierwszą operację kolana. Od tego czasu mój stan uległ znacznemu pogorszeniu.

 W 2016r podczas przeprowadzonego znieczulenia w kręgosłup został porażony "Ogon koński", w wyniku którego wystąpiły poważne powikłania m.in

- nietrzymanie moczu oraz kału,

-całkowity brak czucia okolicy urogenitalnej, 

-przewlekły i piekący ból pośladków,

- osłabienie lewej kończyny dolnej. 

Pomimo pogarszającego się stanu zdrowia nadal poruszałam się w ortezie za pomocą kul.

Kolejne zabiegi przyczyniły się do powstania przewlekłych bóli. Chcąc odzyskać trochę normalności zostałam skierowana do Poradni Leczenia Bólu. W 2020r została podjęta decyzja o wszczepieniu mi przeciwbólowego stymulatora rdzenia. Niestety niecałe pół roku później stymulator przemieścił się z kręgosłupa lędźwiowego do szyjnego. W związku z tym potrzebna była natychmiastowa operacja w celu usunięcia go. Rok później podjęto kolejną próbę wszczepienia stymulatora, tym razem z baterią na boku. Ta radość również nie trwała długo. Pojawił się okropny ból w miejscu wszczepienia baterii (usg wykazało stan zapalny, zbierający się płyn) lekarze podjęli decyzję o zrewidowaniu tego miejsca oraz okolicy lędźwiowej. 

Kilka dni po przeprowadzonej operacji pojawiła się gorączka, a za nią Sepsa. Po ustabilizowaniu mojego stanu zdrowia trzeba było ponownie usunąć stymulator i baterie (posiewy z krwi oraz baterii wykazały tę samą bakterie).

Po operacji usunięcia elektrody doszło do udaru rdzenia kręgowego na poziomie th10. Straciłam władze w nogach (prawa noga jest bardzo słaba ale mogę nią trochę ruszać) oraz czucie od pasa w dół. Walczę z nawracającymi infekcjami w drogach moczowych wywoływanych przez cewnik, zakrzepica oraz pojawiająca się spastyka w lewej nodze. Obecnie przebywam już 4 miesiąc w szpitalu. Po wyjściu czeka mnie kolejna walka o samodzielne funkcjonowanie.

 Pomimo wszystkich dolegliwości, miesięcy które spędziłam w szpitalach nie poddaje się, wierzę że z czasem stanę na nogi!!! Żeby to marzenie mogło się spełnić będę potrzebowała waszej pomocy. 

Koszty niezbędnej rehabilitacji przewyższają moje możliwości. Miesięczny koszt w ośrodku rehabilitacyjnym wacha się w przedziale 20-22tys. 

Zanim jednak podejmę tą walkę czeka mnie życie codzienne którego się muszę na nowo nauczyć, aby być bardziej samodzielna potrzebna jest wymiana wózka inwalidzkiego którego koszt wynosi około 8-10 tys.

Będę wdzięczna za każdą pomoc finansową bez której nie poradzę sobie w dalszym powrocie do zdrowia:)

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 173

preloader

Komentarze 18

 
2500 znaków