Hej mam na imię Tomek i chciałbym pomóc mojej przyjaciółce wrócić do zdrowia. Proszę przeczytajcie jej historie:

Cześć

Nazywam się Daniela, mam 27 lat i jestem siatkarką która na Mistrzostwach Europy Niesłyszących doznała poważnej kontuzji tj. zerwanie więzadła krzyżowego przedniego, potocznie zwanego ACL, ale od początku...

Od 13 lat trenuję siatkówkę, jest to moje hobby, pasja i rodzinna tradycja. Gram w Lubelskim Klubie Amtorskim, ale dodatkowo w Lubelskim Klubie Sportu Niesłyszących „Spartan" Lublin oraz jestem Reprezentantką Polski w Kadrze Niesłyszących. W Kadrze jestem od prawie trzech lat. W tym roku w dniach 06.06.2019 do 16.06.2019 miały miejsce Mistrzostwa Europy Głuchych w Cagliari, we Włoszech. Niestety nie były to dla mnie szczęśliwe zawody ponieważ już pierwszego dnia zawodów, na pierwszym meczu, w pierwszym secie, przy wyskoku do bloku doznałam bolesnej kontuzji jaką jest zerwanie ACL'a. Z chwilą upadku moje marzenia wzięcia udziału w walce o medal roztrzaskały się wraz z moim kolanem... Wszystkie moje plany i cele, cała moja ciężka praca którą włożyłam w przygotowanie się do tych zawodów poszły na marne, najgorsze jednak były i są nadal obawy i lęk przed nie możliwością powrotu do treningów i gry.

Po powrocie do kraju okazało się, że ubezpieczenie które mieli wykupione zawodnicy niestety nie obejmuje leczenia w Polsce co oznacza ,że wszystkie koszty leczenia muszę pokryć samodzielnie ze swoich pieniędzy.

Jak wiadomo czas odgrywa tutaj ogromną rolę -im szybciej rozpocznę leczenie i rehabilitację tym jest większa szansa, że wgl wrócę do gry. Z takim nastawieniem poszłam do lekarza ortopedy, tam diagnozę potwierdzono. Kontuzja tego typu wiąże się z leczeniem operacyjnym- artroskopową rekonstrukcją więzadła krzyżowego przedniego ( ACL).Koszt zabiegu? 8200 złotych..., do tego wizyty u ortopedy ( każda w wysokości 150zł) i rehabilitacja 1 spotkanie = 100zł...

Jak sami państwo widzicie są to ogromne koszta które samodzielnie jest mi bardzo trudno pokryć. Złożyłam też wniosek z prośbą o pomoc do Polskiego Związku Sportu Niesłyszących, niestety jeszcze nie dostałam odpowiedzi a czas gonił. Zapewne zapytacie Państwo dlaczego nie poczekam w kolejce i nie zrobię operacji na NFZ? otóż najwcześniej kiedy mogłabym się znaleźć na stole operacyjnym to w listopadzie albo grudniu 2019 roku.. Ja chcąc wrócić do gry i wziąć czynny udział w przygotowaniach do Mistrzostw Świata które mają miejsce w czerwcu 2020 r i Deaflympics ( Igrzyska Olimpijskie Niesłyszących) w roku 2021 musiałam już dziś zostać poddana operacji aby jak najszybciej móc rozpocząć rehabilitację, następnie treningi na siłowni by na końcu powrócić na hale.

Jak już wspomniałam wcześniej samodzielne pokrycie w/w kosztów było by dla mnie nie możliwe, więc z pomocą przyszła moja Rodzina. Kwotę ( 8200zł ) na operację pożyczyła mi ciocia która de facto zaszczepiła we mnie miłość do siatkówki będąc moją pierwszą trenerką, dzięki niej operacja się odbyła 02.07.2019, w prywatnym szpitalu u wcześniej wspomnianego doktora. Teraz przyszedł czas na spłatę zobowiązania finansowego wobec cioci i tu zwracam się z prośbą do Państwa...

Nie lubię prosić o pomoc, ale dziś życie postawiło mnie w takich a nie innych okolicznościach gdzie dumę muszę schować do kieszeni i liczyć na to, że znajdę tu wsparcie życzliwych Ludzi.

Siatkówka naprawdę jest dla mnie wszystkim, nie wyobrażam sobie życia bez tego pięknego sportu. To właśnie dzięki niej poznałam swoich przyjaciół, ojca mojej wspaniałej córeczki, nauczyłam się nie poddawać bez walki i sięgać po swoje marzenia- właśnie dlatego dziś mam odwagę prosić Was o pomoc i wsparcie, abym mogła spokojnie oddać pożyczoną kwotę i móc wrócić do swojego życia zawodowego, rodzinnego i sportowego. Jeżeli ktoś Z Państwa będzie miał jeszcze jakieś pytania lub wątpliwości, to bardzo proszę pisać na mój nr telefonu (508270430) lub na fb, odpowiem na wszystkie pytania.

Dziękuje za przeczytanie mojej historii,

Daniela Maińska