Na leczenie kociaków uratowanych z pożaru
Na leczenie kociaków uratowanych z pożaru
Nasi użytkownicy założyli 1 226 071 zrzutek i zebrali 1 347 885 966 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Pięć kociaków miało dom, były szczęśliwe, zadbane, kochane.
W jednej chwili straciły wszystko :( Trzy z nich to, co najcenniejsze - życie :((((
Pożar domu strawił wszystko doszczętnie :((((
W ostatniej chwili jakimś cudem udało się uratować dwa koty. trudno sobie wyobrazić, co biedne przeżyły, co nadal przeżywają, taka trauma odbija się nie tylko na ich psychice, ale i na zdrowiu fizycznym.
Ale to jeszcze koniec, na szczęśliwe zakończenie musimy jeszcze poczekać :( Są bezpieczne, zaopiekowane, ale wymagają długiego leczenia, także pracy z behawiorystą. To wszystko dużo kosztuje.
Dziewczyna, która je uratowała i która się nimi opiekuje, ma kilka własnych zwierząt adoptowanych ze złych warunków oraz porzuconych - psów i kotów. Dokarmia i sterylizuje bezdomne koty, jest domem tymczasowym dla kilku kociaków.
Trudno sobie wyobrazić ponoszone przez nią koszty.
Pomóżmy Jej, dla nas jest bohaterką, zaryzykowała własne życie. Nie możemy zostawić ani Jej ani kociaków. Bardzo prosimy o pomoc finansową aby opłacić faktury za leczenie, a także o karmę dla kotów. Do tej pory jakoś dawała rade sama, bez pomocy, ale już nie daje rady, ma przecież rodzinę, dziecko na utrzymaniu.
Jeśli ktoś chciałby wesprzeć kociaki karmą lub opłatą faktury o weterynarza, bardzo prosimy o kontakt z naszą wolontariuszką Mirką - nr tel. 509 669 906.
Pięknie dziękujemy za każdą wpłatę, każdą pomoc...
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!