Cześć, nazywam się Wojtek i mam 24 lata. Zazwyczaj próbuję sam sobie poradzić z wszystkimi wyzwaniami stawianymi mi przez los. Dzisiaj jednak zwracam się do Ciebie z prośbą o pomoc.

Ostatnie badania USG i Tomografii Komputerowej, które miałem przeprowadzane wykazały, że choruję na poważną kamicę nerkową. Z kamieniami niestety znam się nie od dziś. Od ponad pięciu lat borykam się z bólami pleców, napadami kolki nerkowej(nie życzę takiego bólu nikomu). Jeżeli nie wiesz co oznacza termin "kolka nerkowa" to życzę Ci, abyś nigdy się nie dowiedział na własnej skórze z czym to się wiąże. Przeżyłem już jeden zabieg usuwania kamienia, który utknął w moczowodzie, przy tym blokując nerkę, a w następstwie degradując miąższ nerkowy i prowadząc do wodonercza.(kamień 12mm-myślałem, że to będzie mój największy w życiu).

Przez dłuższy czas kamienie nie dawały o sobie znać, co okazało się ciszą przed burzą. Kamica nerkowa wróciła ze zdwojoną siłą, a ostatnie badania wykazały, że w mojej lewej nerce znajduje się ogromny "złóg odlewowy" o wymiarach 32x34x31mm.

Jestem już po konsultacji w Szpitalu św. Anny w Piasecznie i 17 września czeka mnie zabieg usunięcia tego złogu.

Dokładna nazwa zabiegu to ECIRS- jest to obecnie najmniej inwazyjna metoda walki z tak zaawansowaną kamicą nerkową. Niestety sam zabieg będzie kosztować 9.000 zł, a do tego wcześniej muszę wykonać serię badań przed operacją, które też swoje kosztują. Całość wyniesie ponad 10 tys. złotych.

Na ten moment jest to dla mnie bardzo duża kwota i dlatego zdecydowałem się na założenie tej zbiórki.

Usunięcie tego złogu "bydlaka" pomoże mi w końcu uwolnić się od bólu, jest to dla mnie bardzo ważne.

Chcę też dać coś od siebie, osobom znacznie mnie wspierającym chciałbym się odwdzięczyć spersonalizowaną grafiką, którą dla nich wykonam( np. ich zwierzaka), umieszczę ją na swoim instagramie(@shootinshorts) i wyślę mailem w formie zdigitalizowanej.

Będę wdzięczny za każdą pomoc i trzymajcie się zdrowo!