Witamy na kolejnej naszej Zrzutce, na kolejnej która jest założona na szybko bo tak też działamy, w tym momencie Maja walczy o życie, każda nawet najmniejsza wpłata zbliża nas do celu.

Kochani Maja ma około 3 lat, była kobietą pracującą ale z jakiś tam względów trafiła na OLX gdzie została wypatrzona przez ludzi którzy ją odkupili, ludzi którzy nie mieli pojęcia o rasie... kiedy zaczęły się schody chcieli ją oddać tam skąd ja wzięli, ale niestety nie została przyjęta...

Zaczęli szukać jakiegoś rozwiązania aby pozbyć się Maii, pytali po rodzinie, po znajomych ale nikt jej nie chciał ... Oni też jej nie chcieli, nie chcieli też operować i dokładać jak to nazwali do psa, inwestowanie w nią uznali za coś co mija się z celem, mówili że szkoda im kasy bo jej nie mają, pracują całymi dniami, wynajmują mieszkanie w wielkim mieście i sami ledwo wiążą koniec z końcem. Uznali że się przeliczyli, że o jej chorobach dowiedzieli się dopiero jak ją odkupili i po kilku dniach poszli do lecznicy...dowiedzieli się że to co wyszło jej na pyszczku w okolicach oczu to zacieki które mogą być spowodowane złą karmą, która ją uczula oni karmili Pedigree ( myśleli że to jedna z najlepszych na naszym rynku, znali ja z reklamy) do tego doszło przerośnięte podniebienie, wąski nos i chore oczy... Maja często miewała duszności, męczyła się po kilku krokach na spacerze, pokładała się na chodniku i nie była w stanie iść dalej, na pierwsze piętro wchodziła z kilkoma przerwami, często sama zostawała na klatce schodowej aby się tam ochłodzić od podłogi i złapać oddech aby znów móc pokonać kilka schodków ... wczoraj Maja niestety nie dała rady już sama wyjść, strasznie sapała, dyszała, przeleżała tam ponad godzinę i na rękach została wniesiona do mieszkania. Państwo skontaktowali się z nami bardzo późnym wieczorem z prośba o pomoc... Prosili abyśmy im pomogli, abyśmy ją jak najszybciej zabrali bo oni się boją że coś jej się stanie ... Zorganizowaliśmy transport, lecznicę, zorganizowaliśmy Dom Tymczasowy ... Udało się to wszystko pomimo nocy. Maja jest w klinice, przechodzi w tej chwili badania i przygotowywana jest do operacji podniebienia i nosa, mamy nadzieję że wszystko będzie dobrze i że jej się uda normalnie jeszcze oddychać.

Kochani i tym razem bardzo liczymy na Waszą pomoc ❤️

Maja po operacji czuje się dobrze, dziękuje wszystkim za łapki i pozytywną energię, dziękuje za wpłaty wszystkim którym nie był obojętny jej los. Maja ma lekki obrzęk w gardle po skróceniu podniebienia i ta noc spędzi w klinice całodobowej, do której została przewieziona około 19,00 .Trzymajcie kciuki aby noc Majecce minęła spokojnie ❤️

Taki ma teraz piękny nosek .