Są takie prośby gdzie ciężko dodać coś od siebie bo jest tak piękne i smutne zarazem.

Pani Maja ma 27 lat, jest osobą z niepełnosprawnością, porusza się na wózku.

3 miesięcy temu spełniło się jej największe marzenie, została mamą. Niestety mają tylko siebie: młoda mama wychowuje córkę samotnie.

Mimo wielu przeciwności Maja jest bardzo pogodną i sympatyczną osobą. 

Jej jedynym marzeniem jest szczęśliwe i spokojne wychowanie córki. Niestety wózek elektryczny, który przez wiele lat był użytkowany, jest niesprawny i niedopasowany do sylwetki młodej mamy oraz potrzeb tej uśmiechniętej dwójki. 

Pani Maja nie wierzyła jak powiedziałem jej, że pomożemy: „naprawdę? Pan to wrzuci u siebie?”

Ja: tak

i na koniec usłyszałem nieświadomie wypowiedziany tekst przez młodą mamę, który totalnie mnie rozłożył na łopatki.

Panie Łukaszu, ja tylko chciałabym wychować córkę i w przyszłości dotrzymać jej kroku.

Ja to tu tylko zostawię.