Dzień dobry, mam na imię Całka. Jestem średniej wielkości, młodziutką sunią.

W schronisku zamieszkałam 18 lutego 2022 roku, początkowo byłam bardzo przerażona, później zaczęłam się powolutku otwierać. Niemniej jednak nie przejawiam zachowań psa, który był w pełni socjalizowany i dobrze traktowany.

Niestety na przełomie marca/kwietnia zaczęły się moje kłopoty ze zdrowiem, pewnego dnia miałam atak w trakcie, którego przestałam oddychać, kilkukrotnie reanimowano mnie i przewieziono do Centrum Weterynarii gdzie udało się mi pomóc. Podczas kolejnego ataku, który miał miejsce 2 tygodnie później straciłam przytomność na 20 minut, na szczęście i tym razem otrzymałam profesjonalną pomoc. Badania, które miałam zrobione do tej pory wykazały, że choruję na niedoczynność tarczycy oraz mam problemy z wątrobą. Dostaję również leki na padaczkę idiopatyczną, jednak, żeby w pełni określić przyczynę moich ataków musiałam pojechać na MRI głowy z kontrastem, które kosztowało 1400 zł, jak się okazuje to jeszcze nie koniec mojej diagnostyki i tak naprawdę początek drogi do zdrowia :-(

Bardzo chciałabym w końcu zacząć cieszyć się życiem, móc bawić się jak inne psiaki w moim wieku... marzę o tym, że jeszcze kiedyś znajdę dom i rodzinę, która mnie pokocha. Jednak, żeby to wszystko się spełniło muszę stanąć na nogi i zawalczyć o swoje zdrowie.