id: ct5um7

Szansa na lepsze życie

Szansa na lepsze życie

Nasi użytkownicy założyli 1 148 527 zrzutek i zebrali 1 195 488 970 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności13

  • Witam Was w Nowym Roku! 

    Na początek chciałbym wszystkim, którzy są ze mną, wsparli mnie, trzymali kciuki czy wysyłali pozytywne myśli serdecznie podziękować za okazaną dobroć, oby Nowy Rok odwdzięczył się również dla Was wielkim szczęściem.


    Długo szukałem odpowiednich słów, aby napisać to podsumowanie, ale wciąż nie mogę ich znaleźć 

    Kieruję tu słowa podziwu dla WAS. Nie umiem wyrazić wdzięczności, która we mnie jest, a słowo DZIĘKUJĘ nie jest w stanie pomieścić tego co chciałbym przekazać. 


    Niemiej jednak Dziękuję, że jesteście ze mną. 


    Remont jeszcze się nie skończył, przeprowadziliśmy się, ale na ten moment mamy dostępne dwa pokoje, łazienkę i niecałą kuchnię. Teraz zostało wykańczać kolejne pomieszczenia, ale wierzę, że z tym już sobie poradzimy. Dzięki Wam spełnia się jedno z moich marzeń o nowym domu. 


    Rozpaliliście we mnie nadzieję na realizację kolejnych celów, a jednym z nich jest stanąć na własne nogi. Może nie będę biegał, ale chciałbym wstać i zobaczyć świat z innej perspektywy. 

    W tym roku moim celem jest zacząć rehabilitację z pomocą specjalistów.


    WFukvlbZn1eqivC3.jpg

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

//ENGLISH BELOW


Witam

Jestem Przemek, w tym roku kończę 40 lat. Jestem osobą niepełnosprawną i poruszam się na wózku. Choruję na porażenie mózgowe, niedosłuch oraz poważną wadę wzorku. Cierpię też na postępujący zanik mięśni. Ze względu na choroby potrzebuję stałej pomocy innych, aby móc funkcjonować.

h0ee943bf1f5b1e1.jpegPrzez całe życie opiekuje się mną tylko mama, którą bardzo kocham. Moja mama ma już 65 lat, też ma swoje choroby, które dają się jej we znaki. Ojciec zmarł wiele lat temu. Mam trzech braci, ale każdy z nich ma swoją rodzinę i swoje życie. Nie chcę być dla nich obciążeniem i obowiązkiem.


a38984b4f7d929bd.jpeg

Warunki, w jakich żyjemy, są ciężkie i zupełnie nie nadają się dla osoby niepełnosprawnej. Mieszkamy w małej wsi, gdzie nic nie ma i wszędzie jest daleko. Nie mamy więc łatwego dostępu do lekarzy. Odpowiednie leczenie mogłoby poprawić mój stan zdrowia i pomóc choć częściowo odzyskać sprawność, ale potrzebna jest rehabilitacja przynajmniej raz w tygodniu. Niestety do niej też nie mam dostępu, bo trzeba tam się jakoś dostać i wrócić. Sam robię co tylko mogę, aby było lepiej, ale moje ciało i tak słabnie.

m74904cd64b66787.jpeg

Mieszkanie w mieście jest dla mnie koniecznością, bo nie jestem w stanie żyć tutaj, a moja mama też nie ma już sił na to wszystko. Potrzebujemy odpowiednich warunków. Dostępu do sklepów, lekarzy, rehabilitacji, kontaktu z ludźmi i wszystkiego czego nie ma na wsi. Od zawsze marzyłem o własnym mieszkaniu dostosowanym do mojej niepełnosprawności. Miejscu na świecie, które mógłbym nazwać swoim, gdzie mógłbym wreszcie radzić sobie samodzielnie i robić wszystko sam, nie martwiąc się że ktoś musi mi pomagać. Chciałbym by mama mogła wreszcie spokojnie odpocząć, wyspać się czy też wyjść z domu beze mnie wołającego co chwila. Chciałbym móc wyjść na spacer, do lekarza, chodzić na rehabilitację i zaznać trochę szczęścia.

Zrobiłem wszystko co tylko byłem w stanie, w celu zdobycia mieszkania, ale ceny są tak ogromne, że przekraczają moje i mojej rodziny możliwości, a na dodatek stale rosną. Pomimo tego, że pracuję i zarabiam, to nie wystarczyłoby kilku żyć na to, żeby zebrać choćby połowę potrzebnej sumy, kredytu też nie dostanę, bo przecież nie byłbym w stanie go spłacić.


Nadal jest jednak nadzieja na lepsze życie...


Bratowa posiada znajdujący się blisko miasta dom, w którym moglibyśmy wszyscy zamieszkać. Dom ten jest jednak od dawna niezamieszkały i wymaga remontu. Trzeba zrobić ocieplenie, założyć kanalizację i elektrykę, wymienić okna i wykonać wiele innych prac. Potrzebni więc będą fachowcy i rzecz jasna odpowiednie materiały. To wszystko kosztuje dużo mniej niż zakup mieszkania. Jednak suma 300.000 zł to wciąż więcej niż mogę zarobić przez 100 lat. Stan zdrowia sprawia, że moje ręce i nogi nie współpracują i nie jestem w stanie w niczym pomóc. Dzięki Waszemu wsparciu mógłbym dołożyć coś od siebie, by pomóc bratu i bratowej w remoncie. Aktualnie dom jest w trakcie przekształcania z budynku gospodarczego na mieszkalny, kiedy to będzie gotowe (do końca kwietnia 2022) zacznie się remont. Pierwsze kroki powinny być już poczynione w czerwcu 2022.

l40fc6dde44e9898.jpeg

c82fc46130955699.jpegNigdy nie prosiłem nikogo o pomoc finansową, ale jest to marzenie dzięki któremu postanowiłem uwierzyć w dobro ludzkich serc.

Założyłem więc tę zbiórkę w nadziei, że znajdą się ludzie, którzy pomogą mi w spełnieniu marzenia. Bym mógł wreszcie mieć własne miejsce i żyć jak człowiek, a nie odcięty od świata pustelnik. Gdyby nie udało nam się z remontem domu (brak funduszy, odmowa kredytowa banku, trudności ze strony urzędu), to zebrane pieniądze przeznaczę na rehabilitację i sprzęt medyczny.


Razem damy radę! Jeśli chcesz pomóc, nie wahaj się. Nawet niewielka suma może wiele. Świat jest piękny, pomóż mi go poznać i zacząć w nim żyć!


Za wszelką pomoc bardzo dziękuję!

Przemek S.


__________________________________________


Hello


I'm Przemek, I'm turning 40 this year. I am a disabled person and move in a wheelchair. I suffer from cerebral palsy, hearing loss and a severe visual impairment. I also suffer from progressive muscular atrophy. Due to my illnesses, I need constant help from others to function.

096d6xBFEK6TYAXw.jpgThroughout my life, I am cared for only by my mother, whom I love very much. My mother is already 65 years old and also has her own illnesses that give her a hard time. My father died many years ago. I have three brothers, but each of them has his own family and his own life. I don't want to be a burden and a duty for them.


6yXgwWx28wf9Ya7Q.jpg

The conditions we live in are harsh and completely unsuitable for a disabled person. We live in a small village, where there is nothing and everywhere is far away. So we don't have easy access to doctors. Adequate treatment could improve my health and help me regain at least some of my mobility, but I need rehabilitation at least once a week. Unfortunately, I don't have access to it either, because you have to get there and back somehow. I myself do what I can to get better, but my body is getting weaker anyway.


Jh3edyO3WD4o95K1.jpg

Living in the city is a necessity for me, because I'm not able to live here, and my mother doesn't have the strength to do it all anymore either. We need the right conditions. Access to stores, doctors, rehabilitation, contact with people and everything that is not available in the countryside. I have always dreamed of having my own apartment adapted to my disability. A place in the world that I could call my own, where I could finally manage on my own and do everything by myself without worrying that someone has to help me. I would like my mother to finally be able to rest peacefully, get a good night's sleep, or leave the house without me calling out every now and then. I would like to be able to go out for a walk, to the doctor, to go to rehab and experience some happiness.


I have done everything I can in order to get an apartment, but the prices are so high that they are beyond my and my family's means, and on top of that they keep rising. Despite the fact that I work and earn, it would not be enough for several lifetimes to raise even half of the amount needed, and I won't get a loan either, after all I wouldn't be able to pay it back.


Still, there is hope for a better life....


My sister-in-law owns a house near the city that we could all live in. However, the house has been unoccupied for a long time and needs renovation. Insulation needs to be done, plumbing and electrics need to be installed, windows need to be replaced and many other jobs need to be done. So we will need professionals and, of course, the right materials. All this costs much less than buying an apartment. However, the sum of 300,000 PLN is still more than I can earn in 100 years. The state of my health makes my arms and legs uncooperative and I am unable to help with anything. With your support, I would be able to contribute something from myself to help my brother and sister-in-law with the renovation. Currently, the house is in the process of being converted from a farmhouse to a residential building, when this is ready (by the end of April 2022) the renovation will begin. The first steps should already be made in June 2022.


xhATiMA0TTs6uKo7.jpg

erp1cHWnQ2wl4fZY.jpgI have never asked anyone for financial help, but it is a dream through which I decided to believe in the goodness of people's hearts.


So I set up this fundraiser in the hope that there will be people who will help me to make my dream come true. So that I could finally have my own place and live like a human being, not a hermit cut off from the world. If we fail with the renovation of the house (lack of funds, bank loan refusal, difficulties from the office), I will use the money raised for rehabilitation and medical equipment.


Together we can do it! If you want to help, don't hesitate. Even a small amount can do a lot. The world is beautiful, help me to know it and start living in it!


For any help, thank you very much!


Przemek S.




Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 5121

preloader

Komentarze 153

preloader