id: szdc2j

Na operację kociej mordki

Na operację kociej mordki

Nasi użytkownicy założyli 1 226 234 zrzutki i zebrali 1 348 225 324 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Hej, dobrze, że jesteś!


Ten przystojniak w kuwecie to Moncymon. Ma 8 lat i paskudną przeszłość, o której napisałam poniżej - lecz przede wszystkim, duży problem z paszczą. W mordce chowa połamane, zepsute zęby, których korzenie gniją żywcem w dziąsłach, potężny stan zapalny i pokaźnego ropnia z prawej strony. I - być może - wciąż połamaną żuchwę.

Bez pilnej operacji w pełnej narkozie dojdzie do zaostrzenia się stanu i końcowo sepsy. A ten kot ma w sobie więcej życia niż ja.


Bez Twojej pomocy, nie dam rady sfinansować operacji - każde 2 złote przechyla szalę zwycięstwa na naszą stronę!


Jaka jest historia?

Cymek bytował w budzie przy blokach, jedząc podrzucane przez ludzi resztki i dostając regularnie po łbie od innych kotów w okolicy - stąd jego poszarpane uszy. Prawdopodobnie też spadł z wysokości, bo ma poprzestawiane stawy w paliczkach łapek.

Pewnego mroźnego, zimowego dnia, dobry człowiek wpuścił go na ciepłą klatkę schodową. Dobry człowiek nie dał mu jednak ani kuwety, ani możliwości wyjścia na czas - kot zsikał się na schody.

A kilka godzin później, gdy wciśnięty w kąt spał, za to zsikanie się skopała go dwójka nastolatków. Efekt? Wybite i połamane zęby, złamana żuchwa.

W fundacji okazało się, że ma koci katar, zapalenie spojówek, jest zarobaczony, zagłodzony i chory. Długo zajęło mu dojście do stanu, w którym mógł zostać wykastrowany.


A potem trafił do mnie.

I wiecie co, jest świetnym kotem.

Jest też niestety nadal chory - wyszło mu uczulenie na użyte znieczulenie (stąd łyse placki), zarośnięte, zaropiałe szwy po kastracji (bo nie zostały po operacji wyciągnięte przez weterynarza), a przede wszystkim w najlepsze balujący w uszach świerzb, którym nikt się właściwie zajął.


Wizyty weterynaryjne, leki, zastrzyki, pochłonęły już ponad 500 złotych, a Moncymon jest u mnie niecałe 3 tygodnie.


Pozwól mu zostać ze mną. Pozwól mu podgryzać kartony, podsypywać mi żwirek na kanapę i pałętać się między nogami, gdy o 5 rano daję mu śniadanie.

Twoje 2 złote naprawdę ratują życie.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 37

 
Monika Bartyzel
10 zł
 
Marta
20 zł
 
Paulina
50 zł
 
Dane ukryte
ukryta
 
Dane ukryte
20 zł
 
Dane ukryte
30 zł
 
Dane ukryte
10 zł
 
Dane ukryte
10 zł
 
Dane ukryte
20 zł
 
Nat B
5 zł
Zobacz więcej

Komentarze 1

 
2500 znaków