id: szjwr9

Zbiórka na leczenie AMD

Zbiórka na leczenie AMD

Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.
Ta zrzutka nie ma jeszcze skarbonek
Dodaj skarbonkę do zrzutki

Nasi użytkownicy założyli 1 156 751 zrzutek i zebrali 1 200 916 785 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Witajcie Kochani.

Mam na imię Karolina i mam 42 lata. Tracę wzrok a NFZ odrzucił mój wniosek o refundację.

Od ponad 27 lat choruję na tocznia. Od czterech jestem już na wózku inwalidzkim. A teraz powolutku ślepnę.

Jakiś czas temu zaniepokoiło mnie to, że jednym okiem dziwnie widzę. W centralnym punkcie pojawiła się czarna plama.

Zanim wreszcie doczekałam się na wszystkie wizyty, konsultacje i badania plama powiększyła się tak, że obecnie z odległości 20 metrów nie widzę tym okiem obiektów wielkości autobusu.. Ten ciemny obszar cały czas się powiększa coraz bardziej ograniczając mi pole widzenia.

Jest na to lekarstwo. Kosztowne zastrzyki podawane wprost do oka. Które zatrzymają degradację widzenia. Niestety jeden kosztuje 2000 zł. I powiem Wam szczerze- jest to ponad moje możliwości. Normalnie sprzedałabym nerkę albo co... Tylko, ze moje nerki są niezbyt wydolne i nikt ich nie będzie chciał.

Mam teraz po podwyżkach 2100 zł renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. 2100zł... Każdego miesiąca 1500 beztrosko zostawiam w aptece na różne leki. Bo oprócz tego wszystkiego mam jeszcze chore serce, tarczycę, cukrzycę, astmę i niewydolność układu krążenia.

Żywcem nie mam już skąd wziąć na to leczenie. Nadal mieszkam z rodzicami którzy utrzymują mnie w pełnym tego słowa znaczeniu.

Choroba stopniowo zabierała mi wszystko. Dziś z radości zostało mi tylko czytanie i robótki ręczne. Nie chcę tego tracić. Nie tak. Nie przez decyzję jakiegoś urzędnika z NFZ, który nie przyznał mi refundacji bo jestem za młoda...

Chciałabym napisać jeszcze jedną książkę, wyhaftować obrazek, przeczytać książkę... albo tak po prostu popatrzeć jak trawa rośnie na wiosnę.

Nadal będę walczyć z bezdusznymi procedurami NFZ. Ale muszę kupić sobie czas. Pierwsze zastrzyki muszę wykupić sama by zatrzymać postęp choroby zanim będzie za późno na jakąkolwiek refundację.

Wstyd mi, ze znowu muszę dziadować. ale bardzo Was wszystkich proszę pomóżcie mi. Sama nie dam rady.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 133

preloader

Komentarze 4

 
2500 znaków