Cześć jestem Mikołaj ( panda ) Jakiś czas temu chciałem zorganizować wielkie rozpoczęcie fundacji która miała pozyskać jak najwięcej terenów oraz jak najwięcej organizatorów by zarejestrować/zalegalizować resztę sportów/hobby które do tej pory nie zostały zarejestrowane/zalegalizowane (ASG,drift,off-road, graffiti). Niestety mój plan nie wypalił przez mój stan zdrowia fizycznego i psychicznego przez co trafiłem do szpitala na oddział zamknięty gdzie jestem ubezwłasnowolniony. Straciłem przez to dużo pieniędzy, pracę, mieszkanie i zostałem z długami. Moja głupota i brzemię które na siebie wziąłem doprowadziła do tego że chciałem wszystkim dogodzić a zapomniałem o sobie. W tym momencie jest zemną dużo lepiej ale nie mam już nic dlatego zwracam się o pomoc do ludzi którzy chociaż jeszcze trochę mi ufają i dadzą mi szansę . Mam zamiar jak wyjdę ze szpitala znaleźć gdziekolwiek nocleg, wrócić do pracy i starać się dalej walczyć o nasz wspólny cel tylko trochę spokojniej. Dlatego proszę pomóżcie mi bo naprawdę zostałem z niczym...