Witam chciałbym wam przedstawić sytuacje która wydarzyła się w zeszły weekend.Była to noc z soboty na niedziele,gdzieś po 12 w nocy mojego tatę obudziły dziwne hałasy z zewnątrz. Gdy wyjrzał za okno zobaczył płomienie,szybko wybiegł z domu i zobaczył jak Patrol jest cały w ogniu. Ogień był tak wielki że nie dało się go ugasić gaśnica. Po przyjeździe straży i policji i ugaszeniu samochodu policyjni technicy przed autem znaleźli kostkę brukową która ktoś wybił szybę i podpalił nasze auto...

Auto w naszej rodzinie było od ponad 10 lat..

było narzędziem pracy,wielkim hobby,ma dla nas bardzo duży sentyment,setki rodzinnych wyjazdów,wiele rajdów.. Dlatego chce pomóc mojemu tacie.. Może chociaż uda się zebrać minimalna część i dołożyć do odbudowy która napewno pochłonie sporo pieniędzy.. Wierze w siłę internetu i że z waszą pomocą uda nam się to osiągnąć.

Z góry dziękuje wszystkim którzy będą chcieli nam pomóc. :)