Witaj. Mam na imię Ewa, mam 50 lat jestem matką dwójki dzieci, szczęśliwą mężatką, wierną przyjaciółką. Kocham życie, ludzi, przyrodę i zwierzęta. Nigdy obojętnie nie przeszłam obok problemów i trosk innych ludzi. Zawsze jestem gotowa nieść pomoc drugiemu człowiekowi. Długo walczyłam całkowicie sama ze swoją chorobą, bo od 2013 roku aż do dziś nie zwracałam się z prośbą o pomoc. Niestety tak długi czas leczenia pochłonął ogromne środki finansowe. Aby móc kontynuować leczenie i mieć dalszą szansę na życie zwracam się do Państwa z prośbą o wsparcie.

Ja i moja choroba:

W 2013 roku zdiagnozowano u mnie chłoniaka grudkowego jednak przez trzy lata byłam zostawiona sama sobie ze swoją chorobą. Żaden lekarz nie zaoferował i nie podjął się leczenia. Dopiero w 2016 roku trafiłam do Wrocławia do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu gdzie rozpoczęto pełne leczenie. Podano mi chemioterapię czerwoną. W 2017 roku dzięki zastosowanemu leczeniu nastąpiła poprawa wyników – remisja. Niestety w 2018 roku nowotwór zaatakował ponownie z mocniejszym uderzeniem. Dzięki kolejnej chemioterapii, zabiegom udało się zatrzymać rozwój choroby na rok. Właśnie w 2019 roku nastąpił kolejny nawrót. W 2020 roku choroba zaczęła mocno postępować. Nastąpiło zezłośliwienie chłoniaka grudkowego na chłoniaka złośliwego DLBCL. Od 2016 roku kontynuuje leczenie w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu gdzie właśnie w 2020 roku zostałam poddana wielu zabiegom. Wycięto mi część chłoniaków, wykonano biopsję. Cały czas jestem poddawana wielu badaniom. Sama robię wszystko aby jak najlepiej zadbać o swoje zdrowie. Zdrowo się odżywiam, spędzam dużo czasu na świeżym powietrzu. Niestety leczenie, dieta, dojazdy do kliniki oraz leki są bardzo drogie. Żeby dalej walczyć o swoje życie proszę Państwa o wsparcie. Każde wsparcie, nawet te najmniejsze jest dla mnie bezcenne. Serdecznie dziękuję i ciepło pozdrawiam.

Ewa