Dla Ciebie to kawa. Dla niej – szansa, by przetrwać kolejny dzień.

Wystarczy kilka osób dziennie, które dorzucą swoją cegiełkę, by samotna mama mogła stanąć na nogi – dosłownie i w przenośni.

Jeśli możesz – dorzuć 5 zł, 10 zł – tyle, ile kosztuje kawa na mieście.

Dla niej to naprawdę realna pomoc!

Chcesz wiedzieć więcej ? Opowiem Ci o mojej przyjaciółce.

2 lata temu miała pierwszą operację kolana. Zdrowotnie wszystko wydawało się być na dobrej drodze, więc

chciała otworzyć własną działalność - czekała na ogłoszenie naboru wniosków, by założyć fundację i pomagać osobom, które – doświadczyły przemocy domowej. W naszym kraju trzeba być w tym czasie bezrobotnym i .. zdrowym. Ale kiedy dojdzie do wypadku...zostajesz z niczym! System nie działa i zostawia wiele osób bez wsparcia.

Nie spodziewała się że w kwietniu 2025 roku wszystko się zawali. Dosłownie. Nagle, bez powodu upadła.

Kolano jednak nie wytrzymało – zerwane zostały dwa więzadła. Natychmiastowa operacja, ale... za pierwszym razem udało się zoperować tylko jedno.

Drugie – dopiero za pół roku, po intensywnej rehabilitacji.

Do tego momentu nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować.

Najprostsze codzienne czynności – jak pójście do toalety, zrobienie zakupów, przygotowanie posiłku – wymagają pomocy drugiej osoby. Sama wychowuje córkę. A mimo to, nie prosi. Wstydzi się. Dlatego też nie publikuję zdjęcia, nie używam jej imienia.

Zawsze była tą, która pomaga. Tą, która daje a nie bierze.

Dziś sama potrzebuje wsparcia.

Obecnie jej jedyny dochód to 800+ . Ma prawo do zasiłku dla bezrobotnych – ale te pieniądze przeznacza na opłacenie wynajmowanego pokoju.

Z Twoją pomocą pokryje podstawowe potrzeby i koszty leczenia.

👐 Wesprzyj, jeśli możesz - pomóż przetrwać - nie wpłacaj jej jałmużny - postaw jej " kawę na dobry dzień "

💔 Pomóż jej wstać - dosłownie i w przenośni..

📢 Udostępnij, jeśli chcesz pomóc.

Z góry dziękuję za każdą złotówkę!