Wspieramy naszą Panią Basię w walce z nowotworem
Wspieramy naszą Panią Basię w walce z nowotworem
Nasi użytkownicy założyli 1 231 666 zrzutek i zebrali 1 364 539 536 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Jesteśmy rodzicami dzieci ze Żłobka, Przedszkola i Szkoły Podstawowej Montessori w Augustowie.
Nasze przedszkole jest pełne wesołych, ciekawskich dzieciaków, które każdego dnia w przyjaznej i empatycznej atmosferze zdobywają świat, doświadczają, uczą się i stają się samodzielne. To wszystko jest możliwe dzięki niesamowitym wychowawcom pełnym radości, energii i empatii.
Wśród nich jest kobieta z ogromnym uśmiechem, iskrą w oczach i morzem kolorowych warkoczyków na głowie. Mistrzyni plecenia warkoczyków, misternych koków, końskich ogonów, wyposażona w szczery uśmiech i dobre słowo dla dużych i małych. Tą kobietą jest nasza Pani Basia, która co dzień rano witała dzieci w żółtej grupie mocnym przytulasem i z uśmiechem wprowadzała je w nowy dzień.
Pewnego lipcowego dnia Pani Basia nie pojawiła się w przedszkolu… Niedługo potem dotarła do nas wiadomość, że zdiagnozowano u niej bardzo niebezpieczną, rzadką i trudną do leczenia chorobę nowotworową.
Pani Basia o swojej chorobie pisze:
„Kiedy usłyszałam “trójujemny nowotwór złośliwy lewej piersi”, w moim życiu zmieniło się w sumie wszystko. Szok związany z uzyskaną diagnozą powoli ustąpił miejsca zmartwieniom i lękowi. W takiej sytuacji w głowie rodzi się milion pytań, z których bardzo duża część pozostaje bez odpowiedzi…
Leczenie rozciąga się w czasie i wymaga dojazdów i bardzo częstych wizyt w szpitalu (mieszkam w Augustowie, a niejednokrotnie odwiedzam Białostockie Centrum Onkologii 4 razy w tygodniu).
Są dni, kiedy nie jestem w stanie wstać z łóżka przez mdłości i osłabienie, są takie, że moje ręce totalnie nie chcą ze mną współpracować albo łapią mnie skurcze albo drętwienie. Są też lepsze dni i te staram się w pełni wykorzystać, głównie spędzając czas z synem.
Walka z chorobą bardzo mocno odbija się na naszym domowym budżecie. A oszczędności topnieją w zastraszającym tempie.
Chciałabym wrócić do zwykłej codzienności, zwykłego życia. Tęsknię za Wami, za moją pracą, za koleżankami, za dziećmi i za rodzicami.
Mam nadzieję, że będę mogła znowu co rano witać wszystkich w naszym przedszkolu.”
Chcemy wesprzeć Panią Basię i odbudować choć kawałek jej świata, który z dnia na dzień się rozsypał.
Prosimy Was o wsparcie naszej inicjatywy, przyłączenie się do niej i rozpowszechnienie jej dalej. Wszystkie zebrane środki trafią do Pani Basi na pokrycie kosztów leczenia, rehabilitacji, leków i wizyt lekarskich.
Serdecznie dziękujemy wszystkim za wsparcie Pani Basi.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymamy kciuki za Panią ♥️
Trzymaj się Basia!