Surowy Hades - leczenie
Surowy Hades - leczenie
Nasi użytkownicy założyli 1 252 555 zrzutek i zebrali 1 423 393 947 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności14
-
I koncentrator tlenu, Hades już korzysta ❤️🩷❤️
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Aktualizacja na dzień 27.01.2025 - aktywacja zbiórki, zebrane wcześniej 7500 zł zostało wykorzystane na rezonans, eeg, wizyty, badania etc. Dlatego taka kwota całościowa, bo uczciwie jak cała zbiórka jest widoczna.
Już było spoko. No dobra, może bylismy na drodze na spoko, bo Hades miał 4 ataki w ciągu miesiąca ale zostało wdrożone leczenie. Zaczął się lepiej czuć. Ale po 3 tygodniach leczenia nagle nie przyszedł się przywitać, jakoś ciężej oddychał. Objawy eskalowały i na cito musiał trafić do kliniki - duszność, obrzęk płuc. Podpisywanie karty czy reanimować w razie co czy odstąpić.
Jest w klinice, na szczęście w nocy zaczął się stabilizować.
Dlaczego tak się stało? Najprawdopodobniej od leków, które będzie musiał brać tylko kwestia dawek. Bez leków jego choroba się rozwinie i zwyczajnie go zabije. Musi mieć też wizytę u kardiologa. Chcemy też kupić koncentrator tlenu, żeby móc natychmiast mu pomóc, bo leki będzie musiał dostawać. Tak będzie dla niego bezpieczniej, jak i dla przyszłych surowych kotów, bo zdrowych jak wiecie nie bierzemy. To koszt też ok 2,5 tysiąca.
Dlatego aktywujemy zbiórkę.
Hades jest zadbany, je zdrowo, miał 8 stycznia badania krwi (wszystko ok) i zakup leków.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Co bylo wczesniej:
Hades to kot w typie brytyjskiego, oddany do naszej Fundacji ze względu na agresję. U nas w Fundacji przebywał 5 miesięcy podczas, których nie wykazywał żadnych niepokojących zachowań. Poszedł więc do spokojnego domu na jedynaka- na początku było wszystko super. Ale mimo tego, że to był dość cichy dom, bez dzieci to Hades źle znosił dźwięki otoczenia. Do tego miał problem z tym, że jego opiekunka raz pracowała 12 h a raz wracała po 4 h. Stał się niespokojny i niestabilny - zaatakował bez wyraźnego bodźca, który miałby jakikolwiek sens.
Został więc umieszczony w domu tymczasowym u naszej doświadczonej behawiorystki. Lubił ją, był zadowolony ale zaczęły pojawiać się objawy odklejania się, odrywania się od rzeczywistości. Niespokojne wędrowanie, nabuzowanie. A potem cyk znormalnienie i zdziwienie czemu jest obserwowany. Nie musiało być żadnego triggera ale jeśli coś miało mieć znaczenie to dźwięki. Nadwrażliwość dźwiękowa potworna.
Pod okiem lekarza weterynarii - próby dobrania leków. Nie działa.
Doszło do ataku - w zupełnie spokojny dzień, bez czynników drażniących. Dał się opanować. Odpuścił. W skrócie: Po analizach i rozmowach decyzja, że Hades wraca do nas w środę. Bo to jedyne miejsce, w którym nic mu się nie dzieje - ale u nas jest bardzo bardzo cicho, słychać jak kurz opada.
W poniedziałek w nocy dostałam informację, że Hades zupełnie się odkleił i zaatakował - zarówno behawiorystkę jak i jej partnera. I nie chciał wcale odpuścić. Był tego dnia niespokojny. Na ziemię spadł długopis. Odpuścił ale zaatakował, gdy behawiorystka wstała szykować się spać. I nic nie pamięta z ataku, po był totalnie zdezorientowany. To był najgorszy z jego ataków i to w domu świadomym gdzie był obserwowany. To nie było polowanie, to nie była wściekłość, przeskoczył mu przełącznik w mózgu i tyle. Jest już u nas w siedzibie - wrzucę w komentarz paragony za paliwo.
W czwartek ma rezonans głowy - skierowanie pod kątem padaczki idiopatycznej. Dlaczego?
Bo agresja podczas napadu może być wynikiem nieprawidłowego funkcjonowania obszarów mózgu odpowiedzialnych za kontrolę zachowań emocjonalnych i motorycznych. W takich przypadkach koty mogą stać się niespokojne, wykazywać oznaki dezorientacji, a w trakcie lub tuż po napadzie mogą reagować agresywnie na bodźce, które normalnie nie wywołałyby takiej reakcji. Po przyjeździe do nas jak tylko odetchnął domagał się dużych ilości jedzenia. Po atakach padaczkowych, niektóre zwierzęta, w tym koty, mogą wykazywać zwiększony apetyt. Jest to związane z procesem regeneracji organizmu po intensywnym wysiłku, jakim jest napad padaczkowy. Podczas napadu organizm zużywa znaczne ilości energii, co może prowadzić do uczucia głodu po jego zakończeniu. Zwiększony apetyt po napadzie padaczkowym można także przypisać reakcjom neurochemicznym w mózgu, które są częścią procesu powrotu do równowagi po ataku.
W przypadku kotów, może to objawiać się nagłą chęcią jedzenia zaraz po odzyskaniu przytomności i stabilności.
Chciałyśmy, żeby Hades mógł normalnie żyć a nie siedzieć z nami w piwnicy jak jakiś troll ale w żadnym innym miejscu nie jest tak stabilny. Mimo tego, że obolały i wyczerpany on się cieszył że nas widzi. I totalnie nie rozumie dlaczego tak się czuje.
Zbieramy więc na jego pogłębione badania i życie.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Roland, Lilly i ja wysyłamy moc dobrej energii do Hadesa.
Razem z kotką Kordelią życzę kocurkowi szybkiej i pomyślnej diagnozy oraz skutecznego leczenia. 😘💗
Powodzenia ❤️🩹
Nie mogę dać w tej chwili więcej, ale wierzę, że każda nawet mała kwota przybliża do celu. Życzę powodzenia w zbiórce i dużo zdrowia dla kotka!