Edit:

Mia ma wykrytą bakterię Helicobacter Pylori... żeby wytępić te bakterie konieczne jest podawanie codziennie kilku różnych antybiotyków, ponieważ jeden antybiotyk nie jest w stanie poradzić sobie z namnażaniem tych bakterii, tym bardziej że one potrafią szybko uodpornić się na daną substancję zawartą w antybiotyku 😔

Codziennie musimy z Mią jeździć do kliniki weterynaryjnej na serię zastrzyków, ponieważ Mia przy podawaniu leków do pyszczka każdorazowo wymiotowała 😥

Codziennie za taką serię leków płacę 88zł.

Za tylko 10 dni leczenia wychodzi 880zł, nie licząc dojazdów 🚗

Dlatego też jestem zmuszona prosić o dalszą pomoc finansową 🙏 Liczę na Wasze wsparcie i dziękuję bardzo za całą dotychczasową pomoc ❤️

Witajcie kochani!

Zwracam się do Was z gorącą prośbą o wsparcie finansowe dla mojej ukochanej kotki Mii.

Mia ma niecałe 1,5 roku, a od kwietnia br. boryka się z nawracającymi wymiotami niewiadomej przyczyny 😥

Za każdą wizytą u weterynarza poszerzamy diagnostykę, ponieważ nadal nie wiadomo co prowokuje te wymioty.

Na ten moment na wszystkie badania, wizyty i leki, które jako tako pomagają na objawy wydałam już niespełna 2000zł.

Niestety brakuje mi już środków na dalsze wizyty u weterynarza, a my nadal nie wiemy co Mii dolega 😥

Prosimy Was gorąco o wpłatę, liczy się każda, nawet niewielka wpłata.

Z góry dziękuję za każdą okazaną pomoc ❤️

Pozdrawiamy Was,

Marzena i Mia