Szkolna pomoc dla dzieci z ubogich rodzin w Kenii
Szkolna pomoc dla dzieci z ubogich rodzin w Kenii
Nasi użytkownicy założyli 1 166 702 zrzutki i zebrali 1 213 496 060 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Kochani!
Po raz kolejny, wraz z końcówką roku, organizujemy charytatywną zbiórkę pieniążków dla najbardziej potrzebujących.
Tym razem postanowiliśmy wesprzeć inicjatywę George'a z Kenii, który wraz ze swoimi najbliższymi i ludźmi dobrego serca z jego parafii wspomagają kilka ubogich rodzin z pobliskiej wioski.
Każda z tych rodzin żyje w skrajnych warunkach. Mieszkają w lepiankach lub w barakach pokrytych foliową zasłoną. Dorośli są dotknięci analfabetyzmem, dlatego nie mają szansy na zatrudnienie. Na szczęście ich dzieci mają możliwość uczęszczania do szkoły publicznej, pomimo że nie stać ich na mundurki. Niestety, nawet szkoły publiczne w tym kraju są płatne.
Kenia to kraj trzeciego świata. Panuje tam kosmiczna korupcja wśród ludzi na najwyższych szczeblach. Wszystkie sfery życia ludzie organizują sobie sami- nie ma tam nawet publicznych autobusów. Nie ma fabryk, nie ma pitnej wody. Ci, którym udało się znaleźć pracę- głównie w branży turystycznej, szanują ją sobie niezmiernie. Inni albo kradną, oszukują, albo żyją w skrajnym ubóstwie.
Potrzebne jest im wszystko- od pożywienia i ubrań, przez schronienie i edukację, po naukę funkcjonowania w społeczeństwie. Po ostatnich ulewnych opadach wiele domów podmokło, utworzyły się bagna w wioskach. George z ostatniej wypłaty kupił jednej z rodzin blachę, z której utworzył prowizoryczny dach, żeby deszcz nie padał im na głowę. Zbiera dla nich używane ubrania, dostarcza pożywienie, organizuje świąteczne spotkania. Jego głównym celem jest nauczenie ich samodzielności. Pokazanie, że pomimo swojej ciężkiej sytuacji mogą żyć inaczej. Mogą zacząć pracować- chociażby sprzedając banany czy placki na pobliskim targowisku. Chce, aby z czasem nie musieli już być uzależnieni od innych osób.
Jedyną formę wsparcia, jaką w tej chwili możemy udzielić są pieniążki. Nasza zbiórka trwa do końca roku. Z początkiem stycznia prześlemy zebrane datki poprzez Western Union do Kenii. Wiem, że George kupi za nie to, co będzie najbardziej potrzebne dla tych rodzin, szczególnie dla dzieci- w styczniu rozpoczyna się tam rok szkolny. Potrzebne są mundurki, buty, materiały szkolne. Skąd to wiem? Bo tam byłam. Poznałam Georga, miałam okazję odwiedzić wioskę, zobaczyć niemal nagie dzieci bawiące się ziemią, inne próbujące sprzedać benzynę przy drodze. Każdego dnia widzieliśmy tych samych ludzi na plaży, chodzących codziennie w tych samych potarganych ubraniach. Dziadka, który prosił o kosmetyki z hotelu i był wdzięczny za stary telefon. Dzieciaki, które nie miały nic i cieszyły się tylko z tego, że nas widzą. Chłopca, który zauważył nas w samochodzie i przebiegł całą wioskę wyłącznie po to, by zapytać jak się mamy.
Uwierzcie, to uczy pokory. Z każdym takim wyjazdem doceniam bardziej to, co mam. Co więcej- to, że mam możliwość to mieć.
Będziemy wdzięczni za każdą pomoc.
Patrycja
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!