Czy ktoś z Was był kiedyś w takiej sytuacji, że budząc się co rano czuł totalną rozpacz i bezradność? W sytuacji kiedy nie widać światełka w tunelu? W sytuacji kiedy jedyną i najważniejszą motywacją do życia jest dwoje maleńkich, ufnych oczu patrzących na Ciebie z miłością? W takiej sytuacji znalazła się Dominika, mama rocznego Karolka, która sama go wychowuje.

Ze względu na to, że Karolek jest chorowity Dominika ma problem z utrzymaniem stałej pracy. Sama też boryka się z przepukliną kręgosłupa, astmą i guzem w głowie. Ze względu na brak pieniędzy i opieki nad synkiem nie jest w stanie dokończyć diagnostyki, więc nie wiadomo czym jest ten guz, nie stać też jej na kupowanie niezbędnych dla niej lekarstw dla astmatyków. Dominika musiała zrezygnować z wynajmowanego mieszkania, ale udało jej się otrzymać mieszkanie socjalne. Niestety, jak widać na zdjęciach mieszkanie jest w kompletnej ruinie i nie nadaje się do zamieszkania.

Jeśli nie jest Wam obojętny los cudownej mamy i jej przekochanego Maluszka, jeśli tak jak my chcecie sprawić, aby Dominika i jej synek już wkrótce mogli spokojnie wieczorem zasypiać w swoim ciepłym i przytulnym mieszkanku, jeśli tak po ludzku chcielibyście wlać w serce Dominiki nadzieję i szczęście dołączcie do nas i dorzućcie swoją cegiełkę. Pamiętajcie, że każda złotówka to jak cegiełka w wielkim murze- ma tak samo ważne znaczenie