na wydanie książki z bajką dla dzieci
na wydanie książki z bajką dla dzieci
Nasi użytkownicy założyli 1 262 602 zrzutki i zebrali 1 450 345 418 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć
Mam na imię Inga i mogłabym napisać ,że jestem mamą dwóch córek i od 8 lat uczestniczę w obszarze kulturalno- rozrywkowym, ale mogę również napisać , że niektórzy z Was poznali jakąś część mnie w którymś etapie mojego życia. Jednakże mało kto wie, że uwielbiam baśnie i bajki.
Wychowałam się na utworach pełnych emocji i wartości moralnych, Hans Christian Andersen jest moim przewodnikiem, dlatego mimo zmieniającej się rzeczywistości, uważam, że magia niesienia dobra nigdy nie przeminie, a dobre uczynki zostaną wynagrodzone.
Moim największym marzeniem jest wydanie książki z moją bajką, a przy Waszej pomocy to pragnienie może się ziścić. Bajka, którą obecnie staram się wydać opowiada o dziewczynce, której największym marzeniem jest aby zostać baletnicą. Hope, bo tak ma na imię moja bohaterka, mimo swojej dość trudnej sytuacji życiowej zawsze jest uśmiechnięta i skora nieść pomoc. To może nie będę opisywać tej historii, tylko pobudzę Waszą wyobraźnię.
Czy ktoś kiedyś zastanawiał się ,czy marzenia naprawdę się spełniają, tego nie wiem ,ale znam pewną historię o dziewczynce, która marzyła, aby zostać baletnicą.
Hope bo tak miała na imię nasza bohaterka, mieszkała razem z babcią na skraju małego miasteczka, niestety nie pamiętam nazwy, ale obiecuję ,że sobie przypomnę, o już pamiętam.
Miasteczko o którym mowa miało dość ciekawą nazwę Pirłetowy Brzeg, i może właśnie dlatego znajdowała się w nim szkoła baletowa do której przyjeżdżały dziewczynki nawet z dalekich okolic , aby w przyszłości móc zostać prima balerinami.
Niestety babci Hope ,nie było stać na opłacanie zajęć z baletu ,gdyż od momentu zaginięcia rodziców dziewczynki, była ona jedynym opiekunem Hope , a utrzymanie siebie i wnuczki ze sprzedaży szmacianych laleczek na cotygodniowym targowisku było bardzo trudne, więc Hope nie chcąc sprawiać babci przykrości nigdy nie wspominała o swoim marzeniu.
Babcia Lilianna , bardzo kochała swoją Hope i starała się aby dziewczynka jak najczęściej się uśmiechała i jak najrzadziej myślała o swoich zaginionych rodzicach ,ale wróćmy do historii, pewnego słonecznego dnia babcia Lilianna obwieściła Hope , że właśnie tego dnia nie idzie na targ i mogłaby upiec wnusi jej ulubione ciasto jagodowe, tylko ma prośbę aby wzięła koszyczek i poszła do lasu pozbierać jagód.
Hope zachwycona tym pomysłem , podniosła leżący w kuchni koszyk i podskakując radośnie wybiegła z domu kierując się w stronę lasu.
Spacerując pomiędzy małymi krzaczkami w poszukiwaniu jagód nagle ujrzała coś migoczącego ,w pierwszej chwili trochę się przestraszyła ,ponieważ blask owego przedmiotu był tak ogromny ,że oślepiał Hope tak bardzo, że aż musiała zakrywać ręką oczy z drugiej jednak strony jej ciekawość była tak ogromna, że postanowiła sprawdzić co kryje tajemnicze światło ,więc mimo strachu pewnie ruszyła w jego stronę.
Po zrobieniu kilku kroków okazało się , że ten blask pochodził od leżącego na mchu między niziutkimi krzaczkami małego kamyczka. Hope trzymając kamyk w ręku zobaczyła na nim wszystkie kolory tęczy. Dziewczynka aż oniemiała z zachwytu i po chwili oczarowania uśmiechnęła się w duchu i pomyślała, że znaleziony kamyk da swojej ukochanej babci w prezencie, która na pewno bardzo się ucieszy z takiego podarunku………………………
W książce ilustracje będą tylko szkicowane, a do sztuki będą dołączone kredki tak aby każde dziecko mogło pokolorować
ać ilustrację według własnego uznania. Będą wdzięczna za wsparcie mojego projektu.
Pozdrawiam
Inga / Mama Bajka

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.