Diagnoza okazała się okrutna - białaczka szpikowa !!!

Malutka Sara od ponad pół roku przebywa w Klinice Hematologii, Onkologii i Transplantologii Dziecięcej w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Lublinie.
Chorobę wykryto u niej gdy miała 3,5 miesiąca i w ciężkim stanie została przewieziona do szpitala klinicznego, w którym po natychmiastowej chemioterapii udało się uratować życie małej pacjentki. Wykryto u niej wówczas najgorszą z możliwych – ostrą białaczkę szpikową wysokiego ryzyka.

Leczenie Sary jest długie i kosztowne, może trwać nawet latami.
W przyszłości możliwy będzie przeszczep szpiku kostnego a także rehabilitacja oraz wyjazdy na różnego rodzaju turnusy.

Sytuacja mieszkaniowa rodziny Maciejewiczów nie jest zadowalająca, biorąc pod uwagę stan zdrowia córeczki. Dom, w którym obecnie mieszkają nie spełnia wymogów reżimu sanitarnego, którym objęta będzie Sara po powrocie ze szpitala. Pomimo usilnych starań rodziny nie udało usunąć wilgoci oraz pojawiającego się na ścianach grzyba, który jest realnym zagrożeniem.

Odporność kruszynki w chwili obecnej jest praktycznie zerowa, rodzice muszą zapewnić jej odpowiednie i w miarę możliwości sterylne warunki, aby do minimum ograniczyć jej kontakt z bakteriami.

Obecnie rodzina potrzebuje wsparcia oraz funduszy, aby zapewnić córeczce odpowiednie leczenie, rehabilitację oraz godne warunki, aby żyła i rozwijała się w gronie kochających rodziców i starszego brata Wiktora.