Nasza bestia nominalnie lata z ośmioma kilogramami ziarna, gdy jednak zdemontuje się zbędne elementy to potrafi zabrać ze sobą 10 kg ziarna i zrzucać je na uprawne pola za Bachmutem. 

Dlatego właśnie nasi rolnicy tak bardzo go lubią. 

Zakończyliśmy już zbiórkę na pierwszego i opłaciliśmy za niego fakturę, a po otrzymaniu sprzętu wyślemy na wschód.

Pieniądze zebraliśmy wspólnie z wami w super krótkim czasie 24 dni!

Do drona rolniczego dokupiliśmy też maluszka Autela za 3300 z dobrą kamerką, który będzie latał z przodu i niuchał noskiem, czy nikt nie czyha na naszego Agraska lecącego z dostawą ziarna. 

Mamy szczerą nadzieję, że zdążymy zebrać środki jeszcze w czasie okołoświątecznym. Wtedy na pewno dron zostanie obwieszony świątecznymi bąbkami i będzie mógł latać z prezentami do tych, którzy na te prezenty zasługują.

Dron nie posiada żadnych elementów ofensywnych, ani podwójnego zastosowania i nie podpada pod ustawę z dnia 13 czerwca 2019 r. o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym, ani pod ustawę z dnia 29 listopada 2000 r. o obrocie z zagranicą towarami, technologiami i usługami o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa, a także dla utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.

Kim jesteśmy?

Jesteśmy fundacją. KRS: 0000988432

Chcieliśmy nazwać naszą fundację "Fundacją Wspierania Uprawy Pieczarek Na Nawozie Organicznym", ale jako fundacja "Sikorki na Ukrainie" mamy dobre zniżki na wszystko co związane z ornitologią, czyli lornetki, dalmierze laserowe, termo czy noktowizory. 

Od początku wojny pomagamy. Najpierw granica, potem zachodnia i centralna Ukraina, teraz jeździmy w miejsca w które nie docierają nawet wojenni reporterzy. Naszym rolnikom na wschodzie opowiadamy historie o pomocy humanitarnej dużych organizacji. Chłopaki słuchają ich jak historii o Yeti czy potworze z Loch Ness. Każdy coś tam słyszał, nikt nie widział. Czasami żartują, że wezmą trochę ciężkiej techniki, trochę narzędzi i pojadą na zachodnią Ukrainę po tę humanitarkę, jednak ilość pracy na wschodzie oczywiście im na to nie pozwala. Naszą zaletą jako fundacji jest to, że ogarniamy łańcuch pomocy od darczyńcy, przez analizę potrzeb i wyszukiwanie adekwatnych narzędzi, spedycję do odbiorcy końcowego, czyli tego, który będzie tymi narzędziami pracował i kontrolę prac (w postaci zdjęć i filmików, z których większość raczej nie nadaje do wykładania na różnych socjalmediach).

Nasza droga do rolników wygląda z grubsza tak:

Nasze działania można w miarę na bieżąco śledzić na moim profilu FB Link

Oraz na powoli rozkręcanym profilu FB fundacji  Link

Za naszą dotychczasową pracę na rzecz Ukrainy otrzymaliśmy

• dwa odznaczenia
• trochę podziękowań

Poza rolnikami wspieramy:

81 Powietrzno-desantowa (nasi szturmowcy) Rubieżne, Siewierodonieck, Bchmut...

11 Piechoty Zmotoryzowanej "Kijowska Ruś" Mariupol, Chersoń...

30 Oddzielna Zmechanizowana "Konstantego Ostrogskiego" Rubieżne, Siewierodonieck, Bchmut...

Nacjonalną Gwardię Ukrainy Obwody sumski, charkowski, ługański, doniecki

Państwowa Służba Graniczna Ukrainy Chłopaki na wschodniej granicy walczą między innymi z dronami kamikadze.

Jeżeli nie uda nam się zebrać całości kwoty na Zrzutce, to postaramy się pozyskać brakującą kwotę innymi kanałami. Jeśli to też się nie uda to za zebrane pieniądze kupimy tańszego drona. Jeśli bierzemy więcej pieniędzy niż potrzebujemy na Agrasa T10 latającego z maleńkim braciszkiem Autel Evo Nano+ Premium, to nadwyżka zostanie przeznaczona na kolejne potrzeby naszych rolników.

Będzie nam bardzo miło jeśli dorzucisz piątaka :)

Pozdrawiamy

Ekipa Fundacji Sikorki na Ukrainie!