id: tb3crw

Leczenie czworonożnego członka rodziny

Leczenie czworonożnego członka rodziny

Nasi użytkownicy założyli 1 231 539 zrzutek i zebrali 1 364 242 103 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • Kolejny dzień kuracji. Czekamy ...
    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Kochani pomóżcie proszę uratować życie mojego maleńkiego przyjaciela i największego obrońcę mojej ukochanej wnuczki. Mimo zabezpieczeń naszego Bobeusza dopadł niewidoczny ale jakże morderczy wróg - babeszjoza. Maleńki dzielnie walczy ale potrzebna będzie transfuzja krwi, która niestety jest bardzo kosztowna i wielodniowa kuracja ,a ja przez całe zamieszanie z covidem i sytuacją pandemiczną mam bardzo ograniczone możliwości zarobkowania i w chwili obecnej tak po ludzku nie stać mnie na taki wydatek bo dodatkowo mam na wychowaniu dwie stare kocice i małego adapciaka . Bez Waszej pomocy nasz maleńki Bobi umrze i najgorsze jest to , że jego siostra ,z którą nie rozstaje się od urodzenia również może się rozchorować z tęsknoty . Gapcia rok temu przeszłą przez to samo piekło i Bobi nie odstępował jej na krok jakby się bał , że zostanie sam. Proszę pomóżcie mojemu maleńkiemu przyjacielowi . Każda złotówka przybliża nas do sukcesu i za każdą złotówkę Bobi, Gapcia i ja będziemy dozgonnie wdzieczni.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 3

 
2500 znaków
  • MH
    Marta Hejwosz

    Dużo zdrówka

    25 zł
  • Jolanta Latoszek

    Kochani pomóżcie mi ratować życie mojego kochanego malutkiego przyjaciela. Mimo zabezpieczeń dopadł go niewidzialny wróg , zabójcza babeszjoza. Bobeusz potrzebuje transfuzji i wielu dni intensywnego leczenia. Niestety przez covid i całą sytuację pandemiczną moje zarobki tak się skurczyły, że nie stać mnie na leczenie a bez tego Bobi umrze. Najgorsze jest to ,że jego siostrzyczka z którą nie rozstaje się od urodzenia też morze umrzeć z tęsknoty. Proszę pomóżcie mi uratować mojego maleńkiego przyjaciela.