Ratujemy Fraszkę!
Ratujemy Fraszkę!
Nasi użytkownicy założyli 1 231 562 zrzutki i zebrali 1 364 287 477 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności4
-
Drodzy Wspierający! Jak widać na zdjęciu, Zulka pilnuje, by Fraszka brała tabletki :)
Zrosty się goją powoli, ale ładnie, a my odliczamy już dni do kolejnych badań kontrolnych, które pokażą co dalej...
Czekają nas kolejne wydatki, ale wierzymy, że zbiórka rozkręci się na nowo i apelujemy o nieustawanie w promowaniu jej :) Bardzo, bardzo dziękujemy za wszystkie dotychczasowe wpłaty!
Każda z nich przypomina nam, że grupy przyjaciół i rozsyłanie wici mają wielką moc, a Waszą bezinteresowną pomocą podtrzymujecie wiarę, że ze wszystkim można sobie poradzić. <3
Fraszek potwierdza odstawiając wygibasy na fotelu :
Pamiętajcie o gimnastyce i trzymajcie się ciepło! :)
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
FRASZEK SIĘ NIE PODDAJE!
Moi Drodzy!
Zwracamy się z prośbą o wsparcie nas w tym pełnym wyzwań czasie ratowania naszej kochanej kotki Fraszki.
Fraszka (vel Wielkie Oczko aka Fraszek Pirania :) jest z nami od ponad trzech lat. Wcześniej trafiła do Fundacji Kotełkowa Drużyna po tym, jak doznała urazu głowy w wyniku wypadku lub… uderzenia.
Nikt przez jakiś czas nie chciał adoptować częściowo niewidomej kocicy – a jest czego żałować :)
Fraszek to nie tylko ciut nietykalska, płochliwa kotka po przejściach, która żyje troszkę w naszym, a troszkę w swoim własnym świecie.
To wspaniała przyjaciółka i wielka nauczycielka. Uczy nas jak być tu i teraz.
Jak celebrować małe, zwykłe rzeczy. Rozśmiesza w chwilach czarniejszych niż jej futerko.
Jest częściowo ślepa a otwiera nam oczy.
Najlepsza kompanka zabaw również adoptowanej, małej Zuli (aka Żulka Kamikadze), wcześniej przyjaźniła się także z Grażynką Uśmiechniętą Łapką, której towarzyszyła w chorobie do samego końca.
Teraz ona potrzebuje wsparcia, ponieważ zupełnie niespodziewanie pogłębiły się u niej problemy neurologiczne, które powodują m.in. zaburzenia widzenia i problemy z chodzeniem, a nieleczone prowadzą do śmierci.
Prawie z dnia na dzień doszło do paraliżu kończyn a później anemii, ale dzięki szybkiej interwencji wspaniałych weterynarek, Fraszka dobrze zareagowała na leki, antybiotyki, sterydy i ma szansę na pokonanie choroby!
Pod koniec września Fraszek jadła tylko przez strzykawkę, do kuwety trzeba było ją zanieść a potem w niej przytrzymać.
Po bardzo trudnych i niepewnych 2 tygodniach, codziennych wizytach u weterynarzy, nieprzespanych nocach i nauce robienia zastrzyków w domu, dziś Fraszek sama je, spaceruje nieco chwiejnym, ale pewnym siebie krokiem, wspina się bez pomocy na swój ulubiony parapet i zaczepia do zabawy (Zulka zachwycona!)
Po badaniach kontrolnych wiemy już, że terapia, która obecnie utrzymuje Fraszkę przy życiu, będzie potrzebna jeszcze przez około półtora miesiąca a jest barrrrdzo droga i dlatego zwracamy się o pomoc w jej sfinansowaniu.
Czekają nas rachunki za suplementy i opłacenie kolejnych badań kontrolnych.
Już w pierwszym tygodniu leki i badania pochłonęły 2000zł a to był dopiero początek...
Kiedy chorowała Graża, nasza sytuacja finansowa była lepsza, ale teraz opłacenie takiego leczenia to ogromne wyzwanie a nie wyobrażamy sobie nie leczyć tak wyjątkowej towarzyszki, bo jej wytrwałość i radość ze zdrowienia dowodzą woli życia.
Pomóż nam ją wyleczyć !
Dziękujemy pięknie za każde wsparcie!
Pamiętaj, że zachęcenie innych osób do wpłaty
to także ważna pomoc!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymajcie się!
Trzymamy! Dziękujemy! <3