Mały Karmelek chce żyć
Mały Karmelek chce żyć
Nasi użytkownicy założyli 1 223 502 zrzutki i zebrali 1 341 578 378 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Karmelek jest po pierwszym miesiącu leczenia. Zaryzykowaliśmy, kupując już pierwsza turę dawek, wiedząc że wyniki się pogarszają i nie ma czasu do stracenia. W tej chwili jest lepiej, jednak przed nami jeszcze kolejne 2 miesiące i nie możemy przerwać leczenia.
Karmelek z każdym dniem czuje się coraz lepiej. Apetyt mu bardzo dopisuje, czasami nawet nie zauważymy kiedy jego jedzonko znika z miseczki. Co bardzo nas cieszy bo dzięki temu z każdym dniem jego waga rośnie. Musimy przyznać, że ten ciężki czas dla nas i dla niego pomógł nam w polepszeniu relacji. Karmelitko zaczął mruczeć i każde podanie leków zaczynamy coraz dłuższymi minutami przytulania i w ten sam sposób kończymy.
Aby ten stan utrzymać potrzebujemy pieniążków.. Bardzo prosimy o pomoc w uzbieraniu odpowiedniej kwoty do dalszego leczenia naszego dzielnego kotka.
Sami nie możemy uwierzyć jak dobrze znosi te leki, a musimy przyznać nam też nie jest łatwo być z nim w tym bólu.
Każda złotówka jest na wagę złota w tym momencie więc prosimy o udostępnienie naszej zbiórki oraz o wpłaty nawet te najmniejsze :) Do pełnej kwoty brakuje nam jeszcze naprawdę sporo.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Karmelek to 7- miesięczny kotek, który przyjechał do nas w grudniu wraz ze swoim rodzeństwem. Wymagał dużo cierpliwości i delikatności, bo był wystraszony i zupełnie nie ufał ludziom. Chcieliśmy go oswoić i znaleźć mu dobry, kochajacy dom
6.marca zauważyliśmy, że Karmelek jest osowiały, smutny i stracił apetyt. Kolejnego dnia nie ruszał się już z miejsca, był apatyczny, nie reagował na dotyk. Karmel zawsze był drobnej budowy, jednak teraz po prostu chudł w oczach
Karmelek trafił do gabinetu weterynaryjnego, gdzie okazało się, że ma 40 stopni gorączki I płyn w brzuszku. We wtorek 8.marca dostaliśmy wyniki badań.
Diagnoza była dla nas ciosem: kotek cierpi na ciężką, zazwyczaj śmiertelną chorobę zakaźną.
Od niedawna istnieje kuracja, która daje dobre efekty i szanse wyleczenia, jednak jest bardzo kosztowna. Wymaga też codziennego wykonywania bolesnych zastrzyków przez 3 miesiące, a w razie konieczności nawet dłużej.
Nie stać nas na sfinansowanie tego leczenia, dlatego zdecydowaliśmy się prosić o pomoc. Tylko dzięki wsparciu Karmelek może mieć szanse na powrót do zdrowia i po prostu dalsze życie.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Za breloczki:)
magnesy, słoiczki, portret, długipis, kamienie
Zakładka
Laterenki i książka
Filiżanki