id: tc5w77

Na leczenie kuleczki

Na leczenie kuleczki

Aktualności1

  • Dzisiaj tj. 22.04.2025 byliśmy na prześwietleniu kontrolnym. Na szczęście blaszki całe, ale została jeszcze kość do złożenia :( podejrzewam, że będzie potrzebna kolejna operacja :( Jeszcze nie udało mi się spłacić wcześniejszej do końca. Za zdjęcia oraz leki wyszło kolejne 400zł kosztów. Jak tylko będę mieć pewne informacje to wrzucę od razu8WWUq9jGixlPTgMn.jpg0NoAHQ9KGod0H9IS.jpg

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki


Hej. Pisze do wszystkich z wielką prośbą. Mam maltańczyka kulkę. Chyba ktoś nie chce żeby była na tym świecie. Od początku. Urodziła się nieżywa, właściciel ją odratowal a ja z racji jej niepełnosprawności wzięłam ją do siebie. Ma problemy z tylnymi łapkami, ale dobrze sobie radzi. Jakoś 2 lata temu zaatakował ją pies, miała połamane żebra i odmę. Na szczęście doszła do siebie. Pół roku później pogryzł ją inny pies ale skończyło się na kilku ranach. Syn kiedyś schodząc ze schodów mając kulkę na rękach spadł z nich i delikatnie ją przygniótł. Dzisiaj już nie daje rady, mimo,że była na smyczy, potrącił ją samochód na szczęście do weterynarza miałam blisko więc pobiegłam do niego. Te 10s mojej nieuwagi kosztowało ją tyle cierpienia. Niosąc ją na rękach pogryzła mi wszystkie palce z bólu. Okazało się,że ma połamaną miednicę w kilku miejscach z odłamkami. Na szczęście osłuchowo jest dobrze, żadne narządy nie są uszkodzone i została u weterynarza kilka godzin na stabilizację. Jutro jedziemy do ortopedy, powiedział,że się podejmie próby złożenia tego. Mam nadzieję,że się uda bo ta mała istotka zasługuje na życie mimo,że w ciągu 4 lat tyle przeżyła, to zaledwie 2 kilogramy mojego szczęścia. Żaden pies w mojej rodzinie nie przeżył tyle ile ona przez swoje krótkie jeszcze życie. Koszt operacji od 4000zl w górę. Oczywiście będę ją ratować za wszelką cenę. Każda złotówka się przyda, po operacji czeka ją na pewno rehabilitacja więc koszty się nie zamkną tak szybko. U weterynarza, który robił badania jeszcze nie wiem ile będzie do zapłaty. Wstyd mi prosić kogoś o pomoc, ale wiem że jest dużo dobrych ludzi. Dziękuję za każde wsparcie. Na bieżąco będę dodawać zdjęcia i relacje


Edit. 25. 03 godz 15:00 Wrzuciłam koszty wizyty od weterynarza "pierwszego kontaktu" po podstawowych badaniach


Edit. 25.03 godz 17:00 Jutro czyli 26.03 jadę zawieźć kulkę do lekarza na operację, jak tylko będę wiedzieć dokładnie o kosztach będę aktualizować.


Edit. 26.03 godz 8:00 zawiozłam kuleczkę do kliniki, wstępnie lekarz ustalił koszt na 3500 za sam zabieg, będzie miała blaszki przymocowane śrubami aby ustabilizować kośći biodrowe, jeśli kości miednicy się nie zrosną same będzie potrzebna druga operacja :( udało się rozłożyć na raty koszty operacji


Edit.27.03 kuleczka wczoraj odebrana z operacji, na szczęście wszystko się udało. Na zdjęciu opis od lekarza operującego. Dosłownie wszystkie kości tylne są połamane, narazie są złożone kości biodrowe, reszta musisz się zrosnąć, jeśli nie po kilku tygodniach będzie potrzebna kolejna operacja. Na ten moment koszty to prawie 4000 zł więc zmniejszam zrzutkę. Jeszcze raz dziękuję za każdą złotówkę. Czeka nas jeszcze zakup klatki na te kilka tygodni


Edit. 3.04 jeszcze tylko kilka dni w kołnierzu, kuleczka zamknięta w klatce jeszcze 7 tygodni. Antybiotykoterapia prawie skończona. Niestety prawdopodobne,że będzie potrzeba drugiej operacji :( na bieżąco rosną koszty, specjalna karma, podkłady, środki higieniczne, ale dajemy radę. Najważniejsze to spłacić operacje i modlić się żeby nie potrzeba było jednak kolejnej


Edit 8.04 byliśmy na wizycie kontrolnej, jest bardzo dobrze, kuleczka już powoli staje na łapce, z którą miała problem. Kołnierz ściągnięty, szwy także. Mimo,że w klatce musi siedzieć jeszcze 6 tygodni wychodzi na kupę na zewnątrz bo niestety nie zrobi na matę, ale trzeba ją dobrze pilnować


Edit. 11.04 kuleczka zaczęła się lizać po łapce, na którą nie staje, okazało się, że pojawił się jakiś obrzęk, dostaliśmy antybiotyk i czekamy co dalej.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Oferty/licytacje

Kupuj, Wspieraj, Sprzedawaj, Dodawaj.

Kupuj, Wspieraj, Sprzedawaj, Dodawaj. Czytaj więcej

Pomagaj organizatorowi zrzutki jeszcze bardziej!

Dodaj swoją ofertę/licytację - Ty wystawiasz, a środki trafiają bezpośrednio na zrzutkę. Czytaj więcej.

Ta zrzutka nie ma jeszcze żadnych ofert/licytacji.

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!