Balu to 2-letni pies w typie owczarka podhalańskiego. Miał być spełnieniem marzeń, ale stał się rozczarowaniem. Opiekunowie przestali sobie z nim radzić i postanowili go oddać. Psu z łatą agresora groziła nawet eutanazja, ale uratowała go Kasia - osoba prywatna, zaangażowana w pomoc psom.

W X 2020 r. został umieszczony w hotelu dla psów koło Warszawy, gdzie Kasia regularnie go odwiedza. Hotel był jedynym rozwiązaniem, bo Kasia w swoim mieszkaniu ma już dwa dość duże psy, w tym adoptowanego staruszka podhalana.

Początkowo Balu bardzo się bał, ale dzięki włożonej pracy, teraz staje się miłym, pozytywnym psem, który nie chce już nikomu grozić. Czeka na kochający dom. Aby zwiększyć jego szanse, grzecznościowo promowany jest przez schronisko.

Pomaganie tak dużemu psu jak Balu wiąże się z dużymi kosztami: pobyt w hotelu, wyżywienie, szczepienie, ewentualne leczenie. Jest bardzo wychudzony i musi się „odjeść”. W zimie potrzebuje dobrej karmy mokrej, co generuje duże kwoty. W pojedynkę trudno jest takie koszty ponieść, dlatego postanowiliśmy pomóc organizując zrzutkę.

Chcemy zebrać kwotę, która zabezpieczy koszty utrzymania Balu przez kolejne tygodnie lub miesiące. Jeśli w międzyczasie Balu znajdzie dobry dom, pozostałe środki ze zbiórki zostaną przeznaczone na kolejnego psa, a właściwie kolejne psy, które już zostały zgłoszone jako czekające na pomoc.

Pomagając jednemu psu nie zmienisz całego świata, ale zmienisz cały świat dla tego psa. Balu prosi o Twoją pomoc!

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o Balu, zadzwoń! Kasia tel. 608 616 990.