Wsparcie po stracie córki Oliwii/ Życie i Misja
Wsparcie po stracie córki Oliwii/ Życie i Misja
Nasi użytkownicy założyli 1 236 766 zrzutek i zebrali 1 379 057 045 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Drodzy ,
Po 21 latach heroicznej walki o życie moja ukochana córka Oliwia - studentka III roku Psychologii Klinicznej, urodzona z wrodzoną wadą serca (HRHS), odeszła do Pana po udanym przeszczepie serc🫀
Dwa miesiące po przeszczepie serca będąc jeszcze w Klinice Kardiochirurgii przygotowywałyśmy się do wyjścia ze szpitala na Święta Bożego Narodzenia. Niestety, w ciągu zaledwie 1,5 doby nagle-błyskawicznie rozwinęła się sepsa, prowadząc do wstrząsu septycznego !
Oliwia odeszła ...😢
Szok, niedowierzanie, rozpacz, wyparcie … Straciłam ukochaną córkę, a mój 12-letni syn Maksymilian – swoją wspaniałą siostrę.
Byliśmy zgraną, silną drużyną 🤜🤛 Zawsze pozytywnie nastawieni, ze szczerą dziecięcą radością - zawsze DO PRZODU ! Pomimo przeszkód które pojawiały się po drodze ...
Nasze wspólne plany, marzenia oraz wizja prowadzenia fundacji wspierającej osoby w potrzebie, przewlekle chore, z niepełnosprawnościami i ich rodzin były naszą misją ...
Wierzę, że będę w stanie i mogła je zacząć realizować – to moja misja, droga i cel na dalsze życie...
Strata dziecka to ból, którego nie da się opisać żadnymi słowami ... Serce matki rozsypało się na miliony kawałków... 💔
Życie w "nowej" nieznanej wcześniej rzeczywistości jest bardzo trudne pod każdym względem (psychicznym,fizycznym i finansowym).
Niestety, wraz z odejściem Oliwii utraciłam także stałe przychody z tytułu opieki, renty i alimentów.
Jestem teraz w trudnej sytuacji finansowej i psychicznej, zmagam się również z własnymi problemami zdrowotnymi – wrodzoną wadą serca (kardiomiopatią przerostową zwężającą, NYHA III) oraz trzema tętniakami mózgu (tętniaki mnogie) - wymagam stałego leczenia.
W ciągu ostatnich 6 miesięcy pochowałam moją mamę Jadwigę i córkę Oliwię – dwie niesamowite kobiety, które były dla mnie ostoją siły. To zbyt dużo abym to po ludzku wszystko sama "udźwignęła" ...
Drodzy, dlatego proszę Was o wsparcie, abym mogła choć na chwilę złapać oddech, poukładać swoje życie i zapewnić stabilność dla mojego synka Maksymiliana.
Zebrane środki pomogą nam przetrwać najtrudniejszy czas – pierwszych 6-12 miesięcy - organizacji w nowej rzeczywistości, pokrycie codziennych wydatków, miesięcznych kosztów stałych (rachunki/zobowiązań), kosztów mojego leczenia, opłacenie kosztu wyjazdu na ferie zimowe synka Maksia (ze względów psychicznych bardzo tego potrzebuje) oraz początek realizacji naszych wspólnych marzeń o wsparciu innych potrzebujących w naszej powstającej Fundacji.
Misja i cel - to stworzenie miejsca, w którym każdy, niezależnie od wieku, znajdzie wsparcie i ukojenie dla duszy i ciała. Inicjatywa inspirowana chrześcijańskimi wartościami: miłością, troską i szacunkiem dla każdego człowieka.
Chcę znaleźć w sobie siłę, by podnieść się po stracie Oliwii, nauczyć się żyć z tym bólem i ruszyć naprzód. Pragnę realizować cele i plany, które dają mi sens i nadzieję na przyszłość.
Chcę, aby pamięć o Niej była dla mnie inspiracją do działania i życia w zgodzie z tym, co naprawdę ważne.
Drodzy ,
Już teraz dziękuję za każdą pomoc, modlitwę i dobre słowo. Wierzę, że dzięki Bogu i Wam uda mi się odnaleźć siłę, by iść dalej ...
Jednocześnie dziękuję z całego serca za wsparcie długiego procesu leczenia Oliwki. Wasza pomoc i zaangażowanie były dla mnie bezcenne. Pamiętam o każdym z Was i jestem ogromnie wdzięczna ♥️
Ściskam i z wdzięcznym sercem dziękuję Niech Dobry Bóg Was błogosławi i obdarza wszelkim dobrem. Amen 🙏
Kasia i Maksio ♥️🤗💔
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!