Każdego roku setki dzieci spędza Wigilię w nieodpowiednich warunkach. Pośród alkoholu, kłótni, przemocy czy nawet będąc wykorzystywane seksualnie.   

Nie skarżą się. Nie wołają o pomoc. A przecież właśnie pomocy potrzebują najbardziej. 

Fundacja Happy Kids prowadzi 18 Rodzinnych Domów Dziecka w których skrzywdzone dzieci odzyskują spokój i poczucie bezpieczeństwa. Uczą się otwierać na nowe emocje, oswajają strach i przekonują się, że istnieją ludzie, którzy naprawdę o nich dbają. 

🎄Przekaż darowiznę i wnieś magię świąt w życie pokrzywdzonych dzieci🎄

To były piękne, wymarzone białe Święta. Świat otulony puszystą kołderką na chwilę zwolnił. Migotał tysiącami światełek. Zewsząd pachniał pierniczkami i miłością. A bezchmurne niebo z dumą prezentowało tak wyczekiwaną pierwszą gwiazdkę.  

Ania na nią nie czekała. Wiedziała, że wraz z nią nie rozdzwonią się dzwoneczki powozu Mikołaja, a kieliszki i butelki stawiane jedna za drugą na Wigilijnym stole. Chciała wierzyć w Świąteczny cud, że w tym roku pójdzie na pasterkę z rodzicami, przecież jest już duża. Tymczasem czekał ją tylko wieczorny spacer po potłuczonym szkle, gdy próbowała wrócić do swojego pokoju.  

Miała nadzieję, że pod choinką znajdzie wymarzonego misia. A pod zdobionym drzewkiem leżał jedynie pijany tata i kilka bombek, które zrzucił. Marzyła, że po wielkim świętowaniu, otuli się kocem z rodzicami i obejrzą wspólnie bajkę. Zaśnie na kolanach mamy i magicznie obudzi się rano we własnym łóżku. 

A i to nie było jej dane. Zamiast tego, kuliła się w kącie zasłaniając uszy i cicho popłakując. Nie chciała słuchać kłótni rodziców. Nie chciała patrzeć, jak mama rzuca w tatę rozbitymi butelkami, a w zamian on ją szarpie i popycha. Chciała tylko by było miło, bezpiecznie, by rodzice kochali ją tak, jak ona ich.  

Tylko tyle i aż tyle.