Na plecaki dla aktywistów działających na granicy z Białorusią.
Na plecaki dla aktywistów działających na granicy z Białorusią.
Nasi użytkownicy założyli 1 226 313 zrzutek i zebrali 1 348 459 280 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Bardzo dziękuję za wszystko do tej pory. Po konsultacji z aktywistyczną załogą postanowiliśmy wesprzeć plecakowo inne miejsca i osoby niosące pomoc na granicy. Potrzeby, jak się okazało, są ogromne!
Zwiększamy kwotę na zbiórce i zachęcamy do wsparcia!
Niech plecy filigranowych aktywistek i aktywistów pokonujących kilometry z ciężkimi pakunkami, będą zdrowe jak najdłużej!
Mamy to!
Nie zamykamy jednak zbiórki. Każda kwota ponad 7tyś przeznaczona będzie na doposażenie w sprzęt akcyjny . Krótkofalówki, komunikatory satelitarne (GPS), kamery termowizyjne.
Dotychczas na plecaki wydana została kwota 2279 zł. Kupiliśmy 13 plecaków w różnych rozmiarach.
Że zbiórki z pierwszego dnia zostały zakupione cztery plecaki za kwotę łączna 979zl.
Już śmigają po lesie!
ozmowy z osobami mieszkającymi na Podlasiu często kończą i zaczynają się pytaniem: Ile jeszcze będziemy chodzić do ludzi w lesie? Rok, dwa, dwadzieścia lat!?
Przybywających do nas z kierunku Rosji i Białorusi jest dużo. Pomagamy tygodniowo setkom ludzi. Zaopatrujemy w jedzenie, picie, suche ubrania, buty, śpiwory, tarpy. Tak, żeby przetrwali w lesie. Pomoc odbywa się po cichu, bez udziału kamer, szyldów, odblaskowych kamizelek z logo i mediów. Dlatego też nie angażują się duże organizacje humanitarne. One działają tylko w sposób widoczny. Tu trzeba działać w ciszy, gdyż każdy uchodźca złapany przez polskie służby jest odwozimy i brutalnie przepychany na Białoruś. Nie ważne czy ma cztery miesiące, jest w ciąży , czy ma złamana nogę lub jest w cukrzycowej zapaści. Podawanie kroplówek w lesie i przywiązywanie ich do gałęzi jest na porządku dziennym. Wezwana karetka to wywózka za kilka godzin na Białoruś, już samotnie , bez rodziny, która jest zdrowa i być może zdąży uciec.
Historii jest mnóstwo, w których aktywiści dokonywali niemożliwego. To niesamowici ludzie.
Żeby chodzić do lasu potrzebujemy sprzętu. Wygodnego dla siebie. Po 11 miesiącach chodzenia w puszczy z wielkimi plecakami stajemy się klientami ortopedów.
Pierwsza potrzeba to dobry, duży wygodny plecak. Często jest tak, że musimy je zostawić ludziom w lesie, bo nie mają ze sobą nic! Zgubili uciekając przed służbami lub zostali okradzeni. Także niestety po polskiej stronie.
Co miesiąc musimy uzupełnieniać braki w dostępnym sprzęcie. Nie mamy innych źródeł finansowania niż zrzutki.
Jeśli masz możliwość, dorzuć, proszę kilka złotych.
Rozliczenie zakupów będzie się regularnie pojawiało na zrzutce.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
bardzo Was kocham zdradzioszki!