id: tcrrrs

Na serduszko Misia

Na serduszko Misia

Opis zrzutki

Drodzy Przyjaciele Micha,

Zrzutkę tę zakładam z okazji moich urodzin, dla moich przyjaciół, rodziny, bliskich i znajomych, którym los Micha nie jest obojętny.


W tym roku jedynym prezentem jakiego pragnę, jest zdrowie Misia.


Michu choruje na ciężką wadę serca – niedomykalność zastawki mitralnej i trójdzielnej, do tego doszedł ubytek przegrody oraz powiększenie lewej komory i przedsionka. W ostatnich miesiącach jego stan znacznie się pogorszył. W marcu tego roku dostał pierwszego ataku niewydolności oddechowej i musiał być poddany terapii tlenowej w klinice całodobowej, bo nie mógł złapać oddechu. Jego stan został ustabilizowany i przepisano mu mnóstwo leków.


Na początku maja doszło do kolejnego kryzysu – wodobrzusze. W jego jamie brzusznej znajdowały się aż 3 litry płynu, z czego 1,5 litra odciągnięto. Po kilku dniach znowu pogorszenie. Pojechaliśmy na nocny dyżur, dostał leki opioidowe. Następnego dnia trafiliśmy do nowego kardiologa, który zdiagnozował przerwanie przegrody serca oraz migotanie przedsionków. Wtedy myślałam, że to koniec. Ból, który wtedy poczułam, był nie do opisania.

h3HoLzKOXkxtaz2N.jpgAY3VMmmcWy7UOcsA.jpg

Na szczęście lekarz się nie poddał i zaproponował wdrożenie nowego, intensywnego leczenia. Już po dwóch dniach Michu odzyskał siły, brzuch zaczął się zmniejszać, a ja odzyskałam nadzieję. Leki dały nam szansę na kolejne wspólne miesiące – bez bólu i cierpienia.


Nowe leczenie mocno obciąża wątrobę i nerki, dlatego Michu wymaga częstych badań krwi i regularnych wizyt kontrolnych – co 1–2 tygodnie.


W domu korzystamy z wynajmowanego koncentratora tlenu – Michu codziennie przechodzi terapię tlenową.

6m6xotbLsCXSPbps.jpg

Od marca wydałam na jego leczenie już 5 tysięcy złotych, a to dopiero początek. :(


Być może ktoś pomyśli, że utrzymuję psa przy życiu na siłę – ale to nieprawda. Początkowo sama nie wiedziałam, co robić. Jednak gdy zobaczyłam, jak leki i terapia przywróciły mu radość życia, nie miałam wątpliwości. Znów cieszy się każdym dniem, z apetytem, ze swoim typowym "uśmieszkiem", radosnym podskakiwaniem na widok domowników i czujnym uchem, które natychmiast wyłapuje każdy odgłos za drzwiami.


Michu ma realną szansę przeżyć jeszcze wiele dobrych chwil – delektując się ulubionymi smaczkami, wylegując się na trawie i ciesząc się naszym wspólnym czasem.


Większość życia Michu spędził w cierpieniu – był sam. 7 lat. Na łańcuchu. Bez opieki. Było mu zimno. Bał się każdego dnia. Dziś chcę mu wynagrodzić te wszystkie lata. Gdy myślę, co by było, gdyby dalej był na łańcuchu, robi mi się słabo. Prawdopodobnie choroba już dawno by go zabrała, w dodatku w wielkim cierpieniu (prawdopodobnie udusiłby się na śmierć - tak wygląda rozwój niewydolności serca).

cSOpfwyFcL8rdidQ.jpg

Michu zbyt wiele i zbyt długo cierpiał, by teraz odbierać mu te dobre dni. Mimo choroby jest wesołym pieskiem, który nadal ma wolę życia. Ale nie byłoby tak, gdyby nie kompleksowe leczenie. Oczywistym dla mnie jest, że przeznaczę każdą, nawet ostatnią złotówkę, by było mu lepiej. I będę robić wszystko, żeby był szczęśliwy. Będę ogromnie wdzięczna za Waszą pomoc, jeśli tylko macie ochotę, jeśli Michu jest po prostu bliski Waszemu sercu.

VJ7QbWmJF96sW6Mu.jpgMichu to prawdziwy wojownik!!! Dziękuję za każdą formę wsparcia. 💛

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze 1

 
2500 znaków