Update:

Kotek został odebrany z Lubelskiego Centrum Małych Zwierząt. Nie zostały przekazane nam żadne zalecenia, wg lekarzy kotek był już w 100% zdrowy. Przekazaliśmy go do adopcji. Kotek zaczął znowu kichać i leciała mu zielona wydzielina z nosa, został zabrany do weterynarza, który potwierdził niewyleczony koci katar oraz świerzbowiec!

Pierwsza wizyta u weterynarza wraz z lekami kosztowała 150zł, teraz kotek codziennie przez około tydzień będzie musiał być zabierany do weterynarza w celu czyszczenia uszu oraz podawania zastrzyku. Każda kolejna wizyta to koszt 60zł. Jesteśmy w stałym kontakcie z rodziną adopcyjną, i prosimy o pomoc w zapłacie za wizyty, ponieważ nie byli przygotowani na tak duże koszta związane z kotem już na samym początku przygody.

Za ''leczenie'' które kotu i tak nie pomogło zapłaciliśmy 1049zł- 510zł wypłacone ze zbiórki, 539zł z naszych środków.

Henio to wiejski kotek który został znaleziony w Grabienicach w województwie wielkopolskim. Zupełnie sam błąkał się po ulicy, głodny, chory i wyziębiony. W pobliżu nie było nigdzie widać jego mamy. Został nakarmiony i ogrzany, ale wiadome było że kotek nie jest zdrowy, i trzeba mu jak najszybciej pomóc. Na polecenie straży miejskiej w Koninie został przewieziony do lecznicy przy schronisku. Tam spędził 3 dni, podczas których został odrobaczony oraz otrzymał leki na koci katar. Po 3 dniach mój chłopak- czyli osoba która go znalazła i się nim zaopiekowała, zabrał kotka ze schroniska i przewiózł do kliniki małych zwierząt w Lublinie. Tam został przebadany oraz przyjęty do szpitala dla zwierząt w celu dalszego leczenia kociego kataru oraz świerzbowca w uszach. Kotek wczoraj po przyjęciu na oddział został przebadany na : Giardię, Panleukopenię oraz koronawirusa kociego. Dziś zlecono mu testy na FIP i FELV, na których wyniki czekamy.

Koszty jakie są z tym wszystkim związane trochę przewyższają nasze możliwości.. W dniu wczorajszym za same badania i przyjęcie do szpitala wyszło coś około 380zł, dziś doszły kolejne opłaty za testy- 80zł, a oprócz tego każda doba w szpitalu kosztuje 95zł, i cena ta nie zawiera leków.

Docelowo chcielibyśmy potrzymać Henia w szpitalu tak długo, jak tylko będzie możliwe, po to żeby wyleczyć choroby. Niestety nie jesteśmy w stanie wziąć go do siebie do domu i leczyć tu, ponieważ mamy dwa zdrowe koty..

Po skończonym leczeniu będziemy również szukać dla tej kruszynki nowego domu.