Na operacje wycięcia guzów Felki i rekonwalescencję
Na operacje wycięcia guzów Felki i rekonwalescencję
Nasi użytkownicy założyli 1 263 415 zrzutek i zebrali 1 452 492 534 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Hej.
Ta piękna sunia ze zdjęć, ze względu na raka sutków i śledziony, potrzebuje operacji na którą aktualnie mnie nie stać. Bez operacji mogą pojawić się komplikacje, które mogą przyczynić się albo do szybkiej, albo powolnej, ale na pewno bolesnej śmierci.
Felicja, lub po prostu, jak zwykle na nią wołamy - Fela, to 9 letnia sunia, mieszaniec sznaucera. Jest z naszą rodziną od szczeniaka. Charakterna, jak na terierowatego przystało, uparta, ciekawska, kochana ale strachliwa psina, zdecydowanie złagodniała z wiekiem ale nadal jest kuleczką energii. Jej "właściciel", osoba decyzyjna która jest wpisana do jej książeczki zdrowia, niedawno temu postanowiła oddać ją z dnia na dzień do schroniska. Wzięłam ją do siebie, bo nie widzę jej w takim miejscu... Poza tym, jest z nami już tak długo, że czułabym że my straciliśmy członka rodziny. Od listopada jest u mnie. Nie mieszkałam z nią już długo - wyprowadziłam się z domu rodzinnego ok. 3 lata temu - więc nie miałam tak naprawdę pojęcia o jej aktualnym zdrowiu, choć zwracałam uwagę podczas rodzinnych wypadów na to że na jednym sutku ma jakąś grudkę. Od razu jak się zaaklimatyzowała w nowym miejscu, poleciałam zrobić jej badania, bo coś ten guzek za duży...
Okazało się, że ponieważ jest suką niesterylizowaną (brała jakieś tabletki na brak cieczki przez większosć życia) i jest już dość starsza, rozwinął jej się rak na jednym sutku, kilka mniejszych na kilku innych sutkach, i zmiany w śledzionie. Kiedy usłyszałam że przed nią dwie poważne i drogie operacje, z długą rekonwalescencją, załamałam się. Ale nie mam zamiaru się poddawać.
Założyłam zbiórkę tak późno bo sama z najbliższymi próbowaliśmy zebrać pieniądze z własnych oszczędności, no ale cóż, jestem tutaj, więc nic z tego się nie udało...
Bardzo proszę o choć najmniejsze donacje, niech ta psina pożyje jeszcze zamiast pół roku, to jeszcze z sześć, do najdłuższej, szczęśliwej, psiej starości...
Ponieważ bardzo nie lubię prosić o pieniądze kompletnie za nic, jeśli zdecydują się Państwo na donację, mogę coś namalować/narysować/naszkicować w zamian. Wszystko jest do ustalenia na mailu: [email protected] Zapraszam do kontaktu w tej sprawie, mogę podać mailowo przykłady swoich prac.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
od brata i mamy ;)