50 kociaków potrzebuje wsparcia
50 kociaków potrzebuje wsparcia
Nasi użytkownicy założyli 1 226 538 zrzutek i zebrali 1 349 035 935 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Jestem Lidka Białecka, pomagam kotom 15 lat i muszę prosić i Was o pomoc, potrzebuje wsparcia by móc dalej pomagać.
Mam pod opieką razem z domem, ulicą i działkami ponad 50 kotów.
Wykastrowałam przez te lata dziesiątki kotów, codziennie jeżdżę na rowerze dokarmiać, te które żyją na działkach, stawiam im domki odrobaczam , chore biorę do weta.
Wyłapuje też uliczne koty, tam ginie ich najwięcej ( przy porze karmienia widzisz ,że kilka dni z rzędu nie ma jakiegoś i już wiesz, że nie przyjdzie :(
Te które nie są w stanie przetrwać w warunkach działkowych i ulicznych ,zabieram do siebie leczę, część z nich pewnie u mnie zostanie do końca swojego życia, to schorowane i wycofane koty, które nie maja szans na wolności.
Szukam domków świadomych, nie wydaje byle gdzie, tylko osobom które wykastrują i maja zabezpieczone okna.
Nie potrafię udawać ,żę ich nie ma, one proszą oczami, dlatego ludzie też koty często mi zgłaszają lub przynoszą, jest naprawdę ciężko, staram się jak najwięcej adoptować i kastrować.
Gmina ma podpisaną umowę z lecznica płaci za kastracje i leczenie
Proszę Was o wsparcie na karmę, żwirek, podkłady to koszty ogromne. Nie mogę dopuścić by były głodne. ..A tak już było, to uczucie bezsilności kiedy widzisz, jak patrzą na Ciebie z nadzieją w oczach i nie rozumiejąc dlaczego nic im nie przywiozłaś
Strzelno to małe miasto bez fundacji i mało ludzi chętnych, żeby kota z ulicy zabrać gdy tego potrzebuje. Koty dorosłe, zdrowe wracają po kastracji w miejsce skąd je wyłapałam.. Chyba że z jakiegoś powodu by nie mogły to szukam pomocy...
Za ostanie pieniądze zakupiłam teraz kenel dla 2 maluszków, nie miałam ich już jak zabezpieczyć, a nie mogły zostać na ulicy, została by z nich mokra plama..
Jest naprawdę ciężko to wszystko ogarniać, w domu mam szpital, a do tego człowiek musi się stale martwić co im dać jeść.
Mam koty na karmie gastro z uszkodzonymi jelitami na tabletkach gasprid, te które są na działkach też muszą jeść dostawać byle , musza tam przetrwać wśród niebezpieczeństw.. Proszę Was o wsparcie tych co głosu nie mają
Poniżej przedstawiam tylko część paragonów za zakup jedzonka i moich podopiecznych
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!