Witam mam 24 lata , mam dziecko nie spełna 8 miesieczne (wczesniak) obecnie pomieszkuje u koleżanki.

Przez całe życie wychowywała mnie Najblizsza mi Osoba czyli Babcia , ponad rok temu odeszła na inny świat , okazało się że mimo tego że byłam i pomagałam na dzień dzisiejszy sama potrzebuje tej pomocy .

Okazało się że mieszkanie jest zadłużone aż na 52 prawie tysiące ( nie wiedziałam babcia nic nie mowiła ) z, w mieszkaniu 11m² jest potrzebny remont , stan mieszkania jest opłakany , mieszkała tam babcia nie za wiele pieniędzy sama miała aby zrobić jakikolwiek remont,chorowała wszystkie dochody szły na jedzenie i leki , leczyła się onkologicznie. 

Bardzo bym prosila nawet o male symboliczne kwoty , które mogą mi pomóc odnowić to mieszkanie kupić meble i w tym mieszkaniu na nowo zamieszkać do czasu aż Zarząd nie znajdzie jakiegoś mieszkania dla nas .

Panie mowia że nie mają poprostu mieszkan a lista jest duza .

Dziękuję za pomoc , chociażby za drobne symboliczne kwoty zrzutka zostanie przeznaczona na remont meble i spłatę długu .