Razem możemy uratować więcej kotów. 
Rocznie przez naszą Fundację przewija się 200-250 kotów/ kociąt. Większości z nich udaje się znaleźć szczęśliwe domy, ale często jest to trudna i wyboista droga. Koty trafiajà do nas w różnym stanie. Zmagamy się z chorobami wirusowymi, leczeniem urazów, wszystkie koty są zarobaczone, bez odporności. Słodkie maluszki często są hospitalizowane. 

Koty Zabieramy z różnych miejsc, nie znamy ich przeszłości. Nie znamy ich odporności. Przypadków są setki..


Sia trafiła do nas z urazem ogona, który trzeba było amputować ( chirurg) Oprócz tego nie trzyma moczu ( nefrolog). 

Często dorosłe koty, ze względu na fatalne warunki, w jakich żyły dotychczas mają zepsute zęby, które trzeba usuwać ( chirurg)
Zarówno maluchy jak i dorosle koty potrzebują jedzenia, żwirku, podstawowej opieki weterynaryjnej, szczepień. 
Zdarzają się choroby wirusowe wymagające zakupu surowicy i hospitalizacji.
Wszystko to generuje OGROMNE koszty. Miesięcznie ( zależy od przypadku) to kilka tysięcy złotych….
Pomóżcie nam pomagać.
Mamy świadomość ciężkich czasów, ale zrzucajàc się po 2-5 zł damy rade.
Dziękuje w imieniu tych, którym się udało.