Witam, założyłem zrzutkę, ponieważ potrzebuję pomocy.

Na imię mi Piotr, mam 29 lat, długotrwale bezrobotny, bez prawa do zasiłku, bez pieniędzy.

Nie mogę myśleć o przyszłości, bo brutalna rzeczywistość tego kraju mnie zabija!

Wielokrotnie zniszczono mnie (nawet w postaci wyrzucenia ze szkoły lub nieprzedłużenia umów w pracy). Obecnie nie mam już na nic siły ani humoru (chęci zawsze były). Dokucza mi chroniczny brak pieniędzy – wszystko, co zarobiłem, oddawałem bankom i państwu albo rodzicom.

Ktoś na górze chciał, abym nic nie zdobył i nie dokończył misji uniezależnienia się pod kątem finansowym oraz dobrego życia. Brutalna propaganda i decyzje pewnych ludzi uderzyły bezpośrednio we mnie, w tym również w moją przyszłość: to ogromne straty moralne, psychiczne i finansowe. Zamiast dostać się do pracy dostaję ciągłe podziękowania za udział w rekrutacji, nie rekomendują nikogo do zatrudnienia z naborów, w których uczestniczyłem lub w ogóle nie dają informacji zwrotnej (to jest specjalnie robione).

NIGDY NIC NIE DOSTAŁEM OD PAŃSTWA ANI PARTII POLITYCZNYCH. Nigdy nie próbowałem dostać się do telewizyjnych show (bo nie byłbym atrakcyjną osobą dla polskojęzycznych stacji). Co najwyżej pomagała mi najbliższa rodzina. Zawsze byłem biedny i prowadziłem się oszczędnie.

Jestem tak bardzo poszkodowany i zraniony …

...że zostałem zmuszony do założenia zrzutki.

Nie zrealizowałem mojego celu głównego – a poza posiadaniem pieniędzy (jako oczywistością) jest nim ŚWIĘTY SPOKÓJ.

Chciałbym zacząć nowe życie pełne uśmiechu, planować przyszłość, zacząć naprawiać swoją głowę (jeżeli trzeba będzie, to się wyprowadzę z tego kraju). Optymalnie byłoby, gdyby udało się zebrać taką ilość pieniędzy, żebym nie musiał nigdzie pracować. Pomóżcie mi. Bardzo proszę.